Witajcie Kochani!
Wielkimi krokami zbliża się koniec bieżącego roku, a wraz z nim czas podsumowań, rozliczeń, a jednocześnie deklaracji i nowych postanowień. To ulubiony okres właścicieli siłowni i salonów piękności, bo już za parę dni tłumy uderzą na sale, by z wielką motywacją próbować walczyć o wymarzoną sylwetkę. Niestety bardzo często wykupione karnety nie są do końca realizowane, bo postanowienie bycia szczupłym i wątłym odchodzą w zapomnienie. Dlaczego tak się dzieje? Być może jest to kwestia natłoku spraw, dużej ilości pracy lub słabej motywacji. Zanim zatem zaczniecie wypisywać swoje postanowienia, pamiętajcie, by zrobić to z rozwagą i ostrożnością. Zdecydujcie się na takie deklaracje, których jesteście w stanie dotrzymać, by niepotrzebnie nie przyprawiać się o ból głowy, gdy kolejny rok z rzędu okaże się, że plan nie został zrealizowany. W dzisiejszym artykule chciałabym przedstawić wskazówki dotyczące tego, jak wytrwać w swoich postanowieniach.
Rozsądek ponad wszystko
Nowy rok kojarzy się wszystkim z nowym początkiem. Chętnie zaczynamy w niego wchodzić z całą listą postanowień, by tę czystą kartę jak najszybciej zapełnić. Niestety niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że samo wyznaczenie celów jest niewystarczające, bo ich realizowanie musi nam wejść w nawyk. By tak się stało, powinno upłynąć trochę czasu, a często rezygnujemy z postanowień bardzo szybko, zdecydowanie za szybko, by przeszły one w przyzwyczajenie.
Cele, które sobie wypisujemy dotyczą najczęściej naszego trybu życia lub zdrowia. Z łatwością przychodzi nam wyznaczenie sobie takich rzeczy, jak: chodzenie codziennie na siłownię, gotowanie zdrowych obiadów, wczesne chodzenie spać, ćwiczenie jogi, czytanie większej liczby książek itd. Zapisanie jest bardzo proste, ale realizacja bywa trudna, a czasami wręcz niemożliwa.
Wyznaczając sobie cele na nadchodzący rok, trzeba dobrze przemyśleć to, nad czym chcemy popracować. Podejdź do zadań ambitnie, ale spaw, by były one realnie osiągalne. Daj sobie także konkretny czas na wypełnienie danego celu, co będzie dodatkową motywacją. Zastanów się, czy rzeczywiście jesteś w stanie codziennie chodzić na siłownię. Spójrz na swój tryb życia i zdecyduj się może na to, by trenować dwa razy w tygodniu.
Zmiany, które wprowadzisz w swoim życiu nie mogą być zbyt radykalne, bo będziesz się czuć nieswojo.
Grunt to dobra motywacja
Rozsądek w planowaniu postanowień to jedno, ale oprócz niego, trzeba zadbać o swoją motywację. Jest ona największa na samym początku, ale z czasem niestety maleje. Warto pamiętać, że zmiany wymagają czasu i powinny być stopniowe. Nie każdy lubi rewolucje w swoim życiu.
Dobrze jest jednak dodatkowo wspomóc się motywacją zewnętrzną, którą przynoszą nam różne rzeczy. Jeśli wśród swoich postanowień posiadasz zdrowe odżywianie się, możesz kupić sobie jakiś nowy sprzęt kuchenny, w którym łatwo i szybko przygotujesz posiłki. Dla osób, które chcą popracować nad swoją punktualnością, przyda się nowy zegarek, np.
https://novotime.pl/firm-pol-1448530815-DOXA.html, które są ponadczasowe i innowacyjne.
Wewnętrzny spokój oraz wyposażenie się w przedmioty, które ułatwią dążenie do celu, to elementy, które zapewnią odniesienie sukcesu.
Daj sobie czas
Nowy rok i nowa ja to często powtarzane słowa, które jednak powinny być dobrze przemyślane. By wprowadzić zmiany, które zostaną z nami na dłużej, potrzebujemy czasu. Dzięki temu, ze spokojem i uśmiechem na twarzy, będziemy stopniowo, krok po kroku, dążyć do osiągnięcia zamierzonych celów.
W wielu poradnikach można przeczytać, że po przetrwaniu pierwszego miesiąca z postanowieniami, wchodzą one w nawyk. Nikt nie mówi jednak o tym, że wraz z rozpoczęciem drugiego miesiąca wprowadzania zmian, pojawia się kryzys. I często to właśnie w tym okresie porzuca się wszelkiego rodzaju obietnice.
Warto zdecydować się na założenie specjalnego zeszytu, poświęconego samym postanowieniom noworocznym. Będzie w nim można systematycznie monitorować postępy w dążeniu do celu. To pokaże, że krok po kroku zbliżasz się do sukcesu. Trzeba mieć jednak świadomość, że kryzys się pojawi. Bo pojawi się z pewnością. Lepiej być na niego przygotowanym i mieć ten specjalny notes, który ukaże, że cel jest coraz bliżej.
Nie bój się dawać sobie drobnych nagród za trwanie w zmianach, które ustaliłeś. Dzięki temu będziesz mocniej się starać i chętniej pokonasz ewentualne przeszkody.
A Wy, podsumowaliście już rok? :) Postanowienia są już przygotowane? :)
Kochana, życzę Ci w nowym roku samych sukcesów!
OdpowiedzUsuńNie mam w tym roku żadnych postanowień noworocznych ;) 1 stycznia to dla mnie dzień jak co dzień ;)
OdpowiedzUsuń