449. Denko 7/2016

Z racji wielu spraw zawodowych na blogu jestem znacznie rzadziej, ale staram się tu pojawiać jak najczęściej jest to tylko możliwe. Dzięki temu miejscu wyciszam się i relaksuję. W ostatnim czasie zaniedbałam niestety wpisy dotyczące moich zużyć, a jest ich coraz więcej. Bardzo mnie to cieszy, że regularnie denkuję kosmetyki. Zobaczcie więc, co dotknęło dna w ostatnim czasie.

Kupię ponownie
Może kupię ponownie
Nie kupię ponownie

1. Laura Conti, regenerująca i pielęgnująca maska do stóp

Bardzo przyjemny produkt, który nakładałam na moje stopy po zastosowaniu peelingu i pumeksu. Świetnie wspomaga działanie poprzedzających zabiegów - wygładza, nawilża i regeneruje. Poza tym mam wrażenie, że zmniejsza odczucie zmęczenia.

2. Maseczka Drożdżowa Babuszki Agafii

Słynna maska do włosów, która swego czasu szturmem zdobywała serca włosomaniaczek i blogi kosmetyczne. Ja mam co do niej niestety mieszane uczucia. Ładnie pachnie, pozostawia miękkie i wygładzone włosy, ale jest szalenie niewydajna i ma dość rzadką konsystencję. Myślę, że w jej przypadku najlepiej sprawdziłoby się nakładanie wyłącznie na skalp. Być może kiedyś ją jeszcze kupię, ale nie potrafię jej jednoznacznie ocenić.

3. Mokosh, Odżywczy eliksir do ciała, Żurawina

Bardzo wydajny i znakomicie działający olejek do ciała. Świetnie nawilża i zmiękcza skórę. Posiada wygodną pipetkę, dzięki której łatwo można nakładać produkt.

4. Himalaya, Pasta do zębów, Sparkly White 

Uwielbiam pasty do zębów Himalaya. Mają najbardziej przyjemny smak i zapach ze wszystkich past, które do tej pory używałam. Ponadto, ich działanie jest bez zarzutów. Osobiście mam na punkcie zębów delikatną obsesję, a ten produkt jako jeden z niewielu gwarantuje mi odpowiednią czystość i świeżość.

5. Próbki Vichy, Idealia Skin Sleep

6. Próbki różnych perfum

7. My Secret, Róż do policzków

Całkiem niezły, miał idealnie różowy odcień. Nie wiem czy róże z tej serii są jeszcze w ogóle dostępne, ale gdyby były to może jeszcze bym po nie sięgnęła.

 9. Wibo, Tusz do rzęs, Boom Boom

Zupełnie się u mnie nie sprawdził. Sklejał moje rzęsy i dawał efekt, który mi się akurat nie podobał.

10. Profesjonalny zestaw do wybielania zębów, PureLite

Bardzo dobry zestaw do wybielania zębów w domu, który doskonale oczyszcza zęby orz przestrzenie międzyzębowe. Nie należy się po nim spodziewać wielkiego efektu, ale nada się do rozjaśnienia zębów przebarwionych kawą bądź herbatą. Więcej na temat tego produktu pisałam we wpisie zatytułowanym: Profesjonalny zestaw do wybielania zębów PureLite HOME.

Zapraszam Was również na mojego Facebooka:

A Wam, co udało się zużyć w ostatnim czasie? :) Znacie produkty, które ja wykończyłam? :)