18 lutego 2015

142. Kapsułki regeneracyjne do włosów. Serum do włosów z Safira Club - mój nowy hit!


Dzisiaj coś dla włosów zniszczonych lub na takie zniszczenia podatne, czyli kapsułki regeneracyjne do włosów z Safira Club.





Jak widać na powyższym zdjęciu, kapsułki występują w trzech wersjach:
- zielone - zawierają prowitaminę B5, skwalen, wyciągi z morskich wodorostów oraz olejek herbaciany,
- różowe - zawierają prowitaminę B5, skwalen, wyciągi z morskich wodorostów oraz olejek różany,
- białe - zawierają prowitaminę B5, skwalen, wyciągi z morskich wodorostów oraz olejek z lilii wodnej.



Kapsułki umieszczone są w plastikowym słoiczku. Jest ich 18 sztuk, pojemność 18 ml. Cena katalogowa tego produktu to 29.90 zł. 



Bardzo podoba mi się idea umieszczenia serum w miękkich kapsułkach. Materiał, z jakiego zostały wykonane przypomina coś na kształt gumy, jest miękki i łatwy do otwarcia. Nie przepadam za szklanymi flakonikami, z których trzeba ułamywać główki. Tutaj można z łatwością otworzyć kapsułkę, albo odciąć nożyczkami końcówkę.



Od producenta: Regularnie stosowane kapsułki odżywiają i regenerują nawet mocno zniszczone i osłabione zabiegami chemicznymi włosy, odbudowując ich strukturę. Skwalen ma właściwości przeciwgrzybicze i antybakteryjne oraz ułatwia i przyśpiesza przenikanie substancji pielęgnacyjnych do środka włosa.

Wyciągi z alg morskich zapewniają włosom bogaty zastrzyk minerałów i witamin, odżywiają i nawilżają włosy. Kapsułki uzupełniają niedobór składników odżywczych, odbudowują i wzmacniają nawet cienkie i delikatne włosy. Eliminują efekt nadmiernie skręconych i przesuszonych włosów, przywracają im zdrowy wygląd. Regularne stosowanie w sposób trwały poprawia kondycję włosów i nadają im zdrowy wygląd!
TYLKO DO UŻYTKU ZEWNĘTRZNEGO. NIE POŁYKAĆ!



Sposób użycia: Przekręcić końcówkę kapsułki, zawartość wycisnąć na dłoń i równomiernie rozprowadzić na umyte i osuszone ręcznikiem (lekko wilgotne) włosy. NIE SPŁUKIWAĆ. W zależności od gęstości i długości włosów stosować jedną lub dwie kaspułki jednorazowo. Rozprowadzać na miejsca zniszczone i osłabione, np. tylko na zniszczone końcówki włosów lub dla włosów cienkich i delikatnych na całej długości. W zależności od potrzeb stosować po każdym umyciu lub co kilka-kilkanascie dni aby nie przeciążać fryzury.



Skład: 

Dimethicone - silikon, emolient suchy; poprawia rozczesywanie, zapobiega splątywaniu, działanie antystatyczne,
Squalene - skwalen; właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, regenerujące,
D-Panthenol - substancja nawilżająca,
Fucus Vesiculosis (Seaweed) Extract Algae Aeolyl - wyciągi z morskich wodorostów (morszczyn pęcherzykowaty)
Phytosingosine - przywraca włosom barierę ochronną,
Lilium Candidum Bulb Extract - wyciąg z lilii wodnej,
Parfume - substancja zapachowa,
Propyl Paraben - paraben, substancja konserwująca.

To, co należy pochwalić, to bardzo krótki skład, a także bardzo treściwy w składniki. Mamy sporą ilość ekstraktów i niezbędne substancje w tego typu produktach, czyli zapach i konserwant. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nie ma tu niepotrzebnych barwników, a substancja zapachowa występuje tylko pod jedną postacią, podobnie jak konserwant.




Moja opinia: nie spodziewałam się, że tak niepozorny produkt może działać takie cuda! Już po pierwszym zastosowaniu moje włosy wyglądały na bardziej mięsiste, zdrowe i lśniące. Wspaniale też został podkreślony skręt, nie były to kręciołki jakich nie lubię, ale bardzo ładnie ułożona fryzura. Kapsułki stosowałam po każdym myciu włosów (czyli co ok. 3 dni) i nie spowodowały obciążenia. Wydaje mi się także, że włosy są bardziej miękkie, bo nie mogę przestać ich dotykać. Zdecydowanie widoczne jest nawilżenie i regeneracja.
Serum bardzo ładnie pachnie, a zapach ten utrzymuje się na włosach do następnego mycia. Śliczny jest także aromat różowej wersji, z olejkiem różanym.
Jestem zachwycona tym produktem! Łatwością jego stosowania i efektami, jakie można dzięki niemu uzyskać.
Być może dla niektórych cena 29.90 zł będzie wysoka, ale ja uważam, że jest to kwota, która w 100% zwraca się, dzięki wyglądowi naszych włosów. 18 kapsułek to 18 użyć, 18 myć włosów, więc moim zdaniem jest to spora ilość.




Bardzo cieszę się, że mogłam odkryć ten produkt, dla mnie to hit do pielęgnacji włosów!
Jeśli chcecie zapoznać się z ofertą Safira Club zapraszam Was na ich stronę internetową:


43 komentarze

  1. Super! Pierwszy raz widzę te kapsułki. To cos zdecydowanie dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawy produkt, chętnie wypróbuję, bo jak na razie moje włosy nie chcą się za mocno odżywić niczym :) i super pomysł, że w takim opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o różnych kapsułkach do włosów, ale jeszcze nie miałam okazji stosować takiego produktu, muszę wypróbować :).

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny kształt tych kapsułek :) fajna sprawa i ciekawy wpis :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny produkt ;)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta wyglądają :) i dobrze że je poznałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale super! jeszcze ich nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś dla mnie :) Chyba skuszę się na nie i wypróbuje na własnych włosach :)
    http://autre-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. a o takich kapsułkach jeszcze nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dużo czytałam już o tych kapsułkach i ... coraz bardziej chcę je mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie połowa kapsułki wystarcza na jedno użycie. Kocham je,są cudowne,ale właściwie to została mi już tylko jedna sztuka :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawa forma opakowania kosmetyku :) Na pewno zwraca na siebie uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz słyszę o tych kapsułkach! Super sprawa ;-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze się z nimi nie spotkałam, wyglądają naprawdę zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem jak działają kapsułki bo nigdy nie stosowałam ich na włosy. Używam ampułek kerastase lub L'Oreal - kupuje je w sklepie fryzjerskim na dworcu centralnym w Warszawie

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają naprawdę ładnie ale najważniejsze są efekty ; ) Szkoda, ze nie można ich dostac w aptekach bo naprawdę mnie zaciekawiły ; )

    http://nennka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię tego typu kapsułki, tanie i łatwo dostępne są rybki Gal :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mma gdzieś kilka tych kapsułek, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe! Chyba wypróbuję, bo pomimo mega dbania o końcówki, z lewej strony są zniszczone, wyglądają na wycieniowane a nie są. Z prawej strony są gładkie i ładne. Już nie mam sił. Nie noszę po lewej stronie torebki, śpię ze związanymi w koczek, nie są po tej stronie bardziej narażone na uszkodzenia a wyglądają znacznie gorzej ;(

    OdpowiedzUsuń
  20. Koniecznie muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  21. Skoro polecasz to musi być dobre, lecę obczaić :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy takich kapsułek nie używałam więc chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz widzę, wyglądają super ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przekalkulowując 30 zł na 18 myć to nie jest duża kwota, mimo to chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajny produkt! Cena wcale nie odstrasza, zwłaszcza jeśli brać pod uwagę efekty:) No i różowa wersja zapewne przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę to wypróbować, skoro mówisz że pomaga bo teraz mam okropnie wypadające i zniszczone włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  27. czytałam o nich wiele pozytywnych rzeczy, na pewno warto wyróbowac, świetnie piszesz ;) !

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ciekawie to wygląda :) Nie pomyślałabym, że w takich kapsułkach może sie kryć serum do włosów :D
    Pozdrawiam,
    http://nada--blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem bardzo ciekawa tych kapsułek :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Pierwszy raz widzę ! Świetnie to wygląda i zachęca do zakupu mimo ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  31. O! Coś nowego:) Muszą pięknie pachnieć:) Kuszące są:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Słyszałam o tym produkcie, lecz jeszcze nie miałam okazji testować ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super! Pierwszy raz o tym słyszę :)
    martyna-martynkaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Śmiesznie wyglądają ale jesli działają to warto spróbować. Moje włosy potrzebują regeneracji!
    Używałam kiedyś serum w ampułkach z Marionu i działało naprawdę fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Podoba mi się ten produkt no i ampułki śmiało można zabrać na wyjazd, bez zbędnych gabarytów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie używałam kapsułek do włosów, ale moja nie są zbyt wymagające :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Nigdy o nich nie słyszałam. Wyglądają bardzo ciekawie, chętnie bym je wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Te kapsułki są świetne. Moje włosy są po nich bardzo sypkie :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii :)
Zawsze odwiedzam swoich czytelników.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu :)

NIE SPAMUJ!!!

TOP