Jestem w trakcie przygotowywania dla Was wpisu na temat stanu moich paznokci po siedmiu miesiącach noszenia hybryd. Przez ten długi czas zdejmowałam i zakładałam nowe kolory lakierów hybrydowych, co odbiło się na moich paznokciach. Na szczęście ich stan jest znacznie lepszy niż sądziłam. O tym jednak napiszę Wam więcej w następnych postach. Dzisiaj chciałam się skupić na produkcie, który pomaga mi odbudować moją płytkę paznokcia, czyli o Olejku z pestek moreli i witaminami A, D i E z Kosmed. Przeczytacie w tym materiale również o wazelinie kosmetycznej aromatyzowanej, tej samej marki, o zapachu truskawkowym. Nie przedłużając, zapraszam dalej.
Olejek z pestek moreli z witaminami A, D i E - informacje od producenta
Olejek z pestek moreli i witaminami A, D, E, do pięlęgnacji
skórek i paznokci – wygładza, zmiękcza, odżywia skórę wokół paznokci,
natłuszcza i odbudowuje barierę lipidową paznokci, dzięki zawartości witamin
zwiększa odporność paznokci na działanie czynników zewnętrznych.
Dzięki naszym
odżywkom i olejkom twoje paznokcie staną się mocniejsze i odpowiednio
odżywione. Płytka paznokcia pokryta warstwą odżywczego preparatu ochroni
paznokcie i sprawi, że przestaną się łamać i będą odporne na bodźce mechaniczne.
Olejki rewelacyjnie nadają się do pielęgnacji osłabionych i wymagających
regeneracji paznokci i skórek, fantastycznie nawilżają i natłuszczają
przesuszone skórki. Nadają się również do masażu skórek i paznokci. Dzięki
zastosowaniu naszych preparatów twoje paznokcie i skórki zawsze będą wyglądały
pięknie i zdrowo.
Czy olejek z pestek moreli z witaminami A, D i E działa?
Moja opinia: olejek jest umieszczony w opakowaniu z aplikatorem w formie pędzelka, co pozwala na dokładne i wygodne używanie go na paznokciach. Nie wyczuwam zapachu tego produktu. Jak na olejek, jego konsystencja jest bardzo gęsta, wręcz żelowa, ale pozwala na precyzyjne naniesienie na płytkę.
Jakiś czas temu zdecydowałam się na zrobienie sobie przerwy w nakładaniu na moje paznokcie lakierów hybrydowych. Robiłam to bez przerwy przez siedem miesięcy i uznałam, że trzeba zobaczyć, jak moje paznokcie poradzą sobie bez takiego utwardzenia. Po zdjęciu lakieru były one bardzo cienkie, ale płytka nie była zdarta i nie miała dziur. Stan moich paznokci nie był aż tak zły, jak się tego spodziewałam. Właściwie największym problemem było to, że stały się niesamowicie cienkie i wyginały się we wszystkie strony. Postanowiłam, że wypróbuję olejek z pestek moreli z witaminami A, D i E. Miałam nadzieję, że wzmocni moje paznokcie.
Olejek nakładałam pędzelkiem kilka razy dziennie (2-3) i wmasowywałam w płytkę. Po takiej aplikacji czułam ulgę, ponieważ nie znoszę uczucia suchości na rękach i paznokciach, a moja płytka i skórki były bardzo wysuszone po hybrydach. Już po kilku dniach takiej kuracji zauważyłam, że paznokcie stają się twardsze i nie wyginają się we wszystkie strony. Dzięki olejkowi nie złamałam też żadnego z nich, choć były ta cienkie i kruche.
Zdecydowanie dużą zaletą tego kosmetyku jest to, że nawilża skórki i płytkę, a także ją odbudowuje po tym, jak została zniszczona. Nie zauważyłam jeszcze przyspieszenia wzrostu moich paznokci, ale mnie przede wszystkim zależy na naprawieniu ich, z czym ten produkt bardzo dobrze sobie radzi. Jestem niezwykle zadowolona z olejku z pestek moreli z witaminami A, D i E i mam nadzieję, że ciągle będzie mi pomagał w regeneracji moich paznokci.
Minusem, który trochę mi przeszkadza jest to, że na butelce nie ma umieszczonej informacji na temat składu olejku. Poza tym nie mam żadnych zarzutów.
Wazelina o aromacie truskawkowym - informacje od producenta
Idealnie chroni i pielęgnuje. Dzięki zawartości wit. A, E,
D-pantenolu i filtrów UVA i UVB odżywia, pielęgnuje i regeneruje popękane usta.
Chroni je przed wysuszeniem.
Dla uzyskania jak najlepszego efektu kilkakrotnie nanosić na
spierzchnięte, popękane usta lub inne podrażnione miejsca.
Czy wazelina o aromacie truskawkowym działa?
Moja opinia: wazelina kosmetyczna aromatyzowana o aromacie truskawki jest umieszczona w słoiczku i ma kolor czerwony. Konsystencja jest gęsta, ale produkt bardzo łatwo wydobywa się i rozsmarowuje na ustach.
Na temat wazeliny kosmetycznej są bardzo skrajne opinie. Jedni za nią nie przepadają, zaś inni nie widzą nic złego w jej stosowaniu. Ja nie jestem zwolenniczką umieszczania jej w balsamach czy kremach do twarzy, ale nie mam nic przeciwko używania jej do stóp, ust czy nawet włosów. Na temat różnego zastosowania wazeliny kosmetycznej już kiedyś dla Was pisałam (Wazelina kosmetyczna. Jak używać? Wazelina z woskiem pszczelim Safira). Nie wiem czy wiecie, ale wazelina może przedłużać trwałość perfum. Jeśli chcecie poznać jej zastosowanie, koniecznie przeczytajcie wpis, który Wam powyżej linkuję.
Wazelina kosmetyczna o aromacie truskawkowym pachnie tak pięknie, a nawet smakuje delikatnie truskawkowo, że tą wiosenną porą moje ślinianki zaczynają pracować. Zapach jest niesamowicie przyjemny i intensywny. Kilka moich koleżanek pytało mnie, co to za balsam, który tak ślicznie pachnie. Ja jestem uzależniona od nawilżania moich ust, dlatego noszę tę wazelinę w torebce i na zajęciach, wykładach czy w pracy ciągle się nią smaruję. Bardzo podoba mi się, że kosmetyk ten zawiera jeszcze dodatkowo witaminy A, E i D-pantenol oraz posiada filtry UV.
Jeżeli nie przepadacie za truskawkami to możecie zerknąć na bogatą ofertę marki Kosmed, która oferuje mnóstwo aromatów.
Wazelina kosmetyczna to produkt uniwersalny, w ciągu dnia możecie wykorzystać ją na przykład na puszące się końcówki włosów. Słoiczek, w którym umieszczono produkt jest wygodny, a sam kosmetyk tani, wydajny i świetnie działający. Czegóż chcieć więcej? Wazelina o aromacie truskawkowym to kolejny produkt Kosmed, który mnie nie zawiódł.
Znacie opisane przeze mnie produkty? :) Co sądzicie na temat wazeliny kosmetycznej - jesteście za czy przeciw? :) Jak regenerujecie swoją płytkę paznokcia? :)
Nie znam Twoich dzisiejszych bohaterów :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała te produkty :)
Warto ich poznać ;)
Usuńolejku nie znam i mimo wszystko nie poznam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwazelinka świetna :D
OdpowiedzUsuńChętnie skuszę się na tę wazelinę :D jeśli chodzi o olejek to najlepiej się u mnie sprawdza moczenie paznokci w ciepłym oleju kokosowym przez np 10min naprawdę polecam ;) ale ostatnio sobie odpuścilam :D
OdpowiedzUsuńOo muszę wypróbować ten sposób! :)
UsuńWazelina ciekawa ! :) Moje paznokcie to chyba nie odpoczną nawet po roku używania lakierów hybrydowych :D Od zawsze mam słabe paznokcie i wszystkie by mi się połamały :)
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie też nigdy nie były jakoś super mocne :<
UsuńJa tam nie mam nic do wazeliny, choć akurat jej nie stosuję. Teram moje paznokcie są w dobrej kondycji, na kondycję ust nie narzekam. Może kiedyś spróbuję wazelinek, zwłaszcza taka truskawkowa kusi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę w takim razie mocnych paznokci :)
UsuńJa wcieram olejki w paznokcie te same co we włosy a teraz po Revalidzie rosną szybko mocne i twarde, że nawet na fittnesie ich nie łamię:: A Revalid miał zadziałać na włosy hihi:)
OdpowiedzUsuńJa lubię wazelinki i pomadki ochronne szczególnie te zapachowe takie mniam mniam:)
O proszę ;) muszę wypróbować ten patent :D
UsuńJakoś nie bardzo olejek u mnie działa, miałam nadzieję, że nawilży moje suche skórki, ale nie bardzo na razie działa :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :<
UsuńNie znam tych produktów, które zaprezentowałaś, ale chętnie bym je poznała :)
OdpowiedzUsuńByć może będziesz miała okazję :)
UsuńTen olejek mnie bardzo kusi, moje paznokcie są w takim stanie jak opisujesz, z tym że nigdy hybryd nie miałam. :( może ten olejek by je zregenerował ;)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować ;)
Usuńwoooow ten olejek musze koenicznie sobie kupic!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńWydają się być ciekawe, jednak nigdy ich nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze kiedyś będziesz używać :)
Usuń