Idąc za ciosem, mam kolejną listę. Tym razem dotyczy ona kosmetyków kolorowych. Mam już właściwie wszystko, co potrzebne jest mi do pomalowania się, więc traktuję ją jako listę moich kosmetycznych marzeń na ten rok.
1. CZEKOLADOWA PALETA.
Ma cudne, klasyczne kolory, których nigdy za wiele. Jestem przekonana, że wspaniale spisałaby się zarówno do makijażu dziennego, jak i wieczorowego.
2. POMADKA MAC.
To już chyba taka perełka, którą każda kobieta powinna posiadać w swojej kosmetyczce. Marzy mi się piękna, klasyczna czerwień.
3. Pędzle Hakuro.
Tylko do oczu. Póki co, do twarzy mam już wystarczający komplet. Do oczu chciałabym jeszcze dokupić dwa lub trzy pędzle do blendowania. Skośnych akurat mi nie brak.
4. PIGMENTY SYPKIE.
Ostatnio zrobił się na nie straszny szał i ja również w ten szał popadłam, ale jak narazie skończyło się na przeglądaniu aukcji na allegro i Inglotowych propozycji.
5. POŁÓWKI ARDELL.
W niedzielę ostatnia para uległa destrukcji, ale była mocno wysłużona. Czas na nowe!
Co sądzicie o mojej wishliście? :) Co wy zamieściliście na swojej? :))
Jedynka z Twojej listy też jest w moich planach :)
OdpowiedzUsuńJa również kompletuję liste chcianych kosmetyków kolorowych. Wśród pielegnacji mam juz stałych faworytów do których wracam, a kolorówka to dla mnie wciaz nieodkryta kraina ;-)
OdpowiedzUsuńJa marzę o nowej paletce ze Sleeka, rozświetlaczu w płynie i dużej ilości matowych szminek :D
OdpowiedzUsuńFajna lista, ja pod koniec grudnia skusiłam sie na jedna pomadkę Mac i jestem bardzo zadowolona (tyle ze w delikatnym kolorze). U mnie tez jutro wishliata:) na szczęście to co najbardziej chciałam juz kupiłam;D to teraz bedzie lżej;) życzę szybkiej realizacji:) i hmm czekoladową paleta tez bym nie pogardziła choc mam za dużo cieni juz;)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy wybrałaś.... pomadkę z MAC też bym jakoś wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSzminka MAC i jeszcze kilka pędzelków Hakuro też mi się marzy. A teraz... lecę się dowiedzieć co to te połówki ardell.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod chciejstwami z punktu 3.
OdpowiedzUsuńMoje pędzle mają już swoje lata i postanowiłam je w tym roku wymienić, na Hakuro właśnie :)
Skromnie! Moja jest tag ogromna, że chyba nie opłaca mi się jej robić :D
OdpowiedzUsuńMi też marzą się pędzle Hakuro, najbardziej pędzel do pudru :D
OdpowiedzUsuńBardzo polecam Ci pigmenty z Kobo. Są tanie i świetne :)
OdpowiedzUsuńTa czekoladowa paletka mi się podoba :) Lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem szczęśliwa i nie mam potrzeb :)
OdpowiedzUsuńTeż bym nie pogardziła pomadką MAC, ale strzelałabym chyba w różowiastą Candy Yum Yum :D Bardziej chyba marzy mi się ich podkład, który niby potrafi przetrwać wszystko, ale jakoś tak szkoda mi kasy na takie wydatki. Z Hakuro mam H79 i H74 - w sumie oba sprawdzają się równie dobrze, ale że ten pierwszy potrafi nieźle podrapać w powiekę, to bardziej polecam ten drugi ;) Muszę kiedyś rozważyć zakup połówek od Ardell, bo mam parę całych rzęs, ale czuję się w nich strasznie dziwacznie :D
OdpowiedzUsuńRussian Red albo Ruby Woo będzie idealną czerwienią :) Sama mam Divę ale to zupełnie inna kategoria odcieni :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu założyłam nowego bloga :) Zapraszam
Mój blog
5 jest też na mojej liście, nigdy nie używałam a mam na nie chrapkę :D
OdpowiedzUsuńPołówki ardell też może kiedyś kupię, na razie mam masę innych wydatków. Życzę szybkiej realizacji :)
OdpowiedzUsuńPomadka z mac i u mnie już dawno na wishliście siedzi :)
OdpowiedzUsuńU mnie pędzle hakuro i szminka z maca :)
OdpowiedzUsuńJa na mojej liście zamieściłabym paletki cieni z firmy sleek i pędzle maestro oraz bazę pod cienie z firmy artdeco :)
OdpowiedzUsuńSuper lista! Też marzę o palecie w czekoladowych odcieniach. Szminka z maca <3 No i oczywiście pędzelki. Tak, koniecznie muszę je kupić :D
OdpowiedzUsuńA mnie przydałby się skośny pędzelek... :D
OdpowiedzUsuńszmineczka z Maca, też bym chciała :)
OdpowiedzUsuńCiekawa lista, sama taką na pewno stworzę.:)
OdpowiedzUsuńZamierzam sobie kupić właśnie rzęsy tej firmy, tylko te demi wispies black, czy jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/
Sama kupiłabym te połówki rzęs :)
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod tą listą :) a najbardziej z tego chciałabym tę paletkę! :)
OdpowiedzUsuńTą paletkę sama bym chętnie u siebie widziała ;) uwielbiam brązowe cienie ; najczęściej maluję się właśnie w takich kolorkach ;)
OdpowiedzUsuńPędzle marzą mi się od tamtego roku :) pasuje mi zarobić na nie w końcu :)
OdpowiedzUsuńMm, jaka króciutka wish lista! W życiu tak krótkiej nie miałam :) U mnie to zawsze masa rzeczy się na listach czai, z resztą, możesz u mnie poczytać - jest osobna stronka.
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://www.swiatobserwatorki.blogspot.com
Ja marzę o całym zestawie Hakuro <3
OdpowiedzUsuńja poluję na hakuro w jakiejś promocji ;p ostatnio deni carte wypuscilo nowe pędzle wczoraj do mnie doszły i jestem zachwycony na pierwszym wrażeniu :D
OdpowiedzUsuńmamy podobne pragnienia :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym kupić pomadkę Mac o wykończeniu Lustre:) Zastanawiam się nad kolorem.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pomadki to mi się marzy fuksja :)
OdpowiedzUsuńTę paletkę to i ja bym z chęcią przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńPołówki kupiłam kilka dni temu i już je uwilebiam :) natomiast jeśli bierzesz pod uwagę inne pędzle niż Hakuro, to polecam Zoevę i klasyczny 227 :) ten jeden maluszek spokojnie zastąpi Ci kilka innych, a do tego jakościowo jest dużo lepszy niż Hakuro :) z typowych puchaczy natomiast polecam 221 i 228 :)
OdpowiedzUsuń