Jeśli właśnie dzisiaj obudziliście się z niemiłosierną ochotą na coś słodkiego, a zarazem z leniem, żeby pójść po cokolwiek do sklepu, przedstawiam Wam banalnie prosty i szybki sposób na ciasto, do którego będziecie potrzebować wyłącznie te składniki, które na pewno każdy znajdzie w swoim domu.
Składniki:
5 jajek
2,5 szklanki mąki + 2 łyżki
1 szklanka oleju
1 szklanka wody mineralnej
1 szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cała torebka cukru wanilinowego
2 łyżki kakao
Białka ubijamy na sztywno. Następnie dodajemy cukier i cukier wanilinowy i dalej miksujemy. Kolejno dodajemy po jednym żółtku ciągle miksując.
Zwalniamy obroty i wsypujemy mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Ciągle miksując dodajemy na przemian trochę oleju i trochę wody.
Takie ciasto dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy dwie łyżki mąki, a do drugiej dwie łyżki kakao. Wymieszane masy wykładamy na zmianę na blaszkę.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 60 min.
pewnie że znam i często z niego korzystam ;D
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szybki i prosty, moja babcia piecze podobne ciasto :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i najpewniej smakuje równie dobrze. U mnie niestety młodsza córa jest uczulona na kakao i czekoladę więc te produkty nie występują w domu.
OdpowiedzUsuńmoja mama często piecze to ciasto, jest bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńja to muszę na jakąś dietkę przejść :/
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńAle pychota!
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne ;) Ja nie mam jeszcze formy odkąd się przeprowadziłam, ale za to jak mam ochotę na coś słodkiego, to robię muffinki, przepis równie prosty :)
OdpowiedzUsuńPychota !
OdpowiedzUsuńja też nieraz mam straszną ochotę na coś dobrego, a nie chce mi się nawet z domu wyjść :) ostatnio nawet próbowałam robić ciastko w kubku z mikrofalówki, ale jakieś genialne to to nie było... Twój przepis jest bardzo fajny! :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmniaaam! trzeba zrobić :)
OdpowiedzUsuńMmm apetytu mi narobiłaś ;) Ja osobiście nie piekę, moja mama też nie, wolimy iść do piekarni, każdy weźmie sobie swój ulubiony placuszek i wszyscy w domu zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie kilka dni temu założyłam nowego bloga :)
Mój blog
Przepis znany, prosty i lubiany :)
OdpowiedzUsuńmmm :) Pychotka :)
OdpowiedzUsuńChyba znam i na pewno jadłam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie nieskomplikowane pysznosci <3
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńprzestań, na diecie jestem :P
OdpowiedzUsuńPieczenie jednak nie jest takie straszne, ciekawy pomysł na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post!
OdpowiedzUsuńhttp://blackheartemoji.blogspot.com/?m=1
Ale pyszności.... a ja muszę schudnąć....może od jutra :p
OdpowiedzUsuńmniamiii
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńAle pomysłowe, muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńO fajna sprawa, muszę spróbować. Czasami mam masakryczną,niepowstrzymaną ochotę na słodkości.
OdpowiedzUsuńfajna sprawa, musze wypróbowac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego nowego bloga :)
http://lotofpassion.blogspot.com/
ja robię podobnie babkę cytrynową, tylko zawsze dodaję też mąkę ziemniaczaną no i oczywiście sok i skórkę z cytryny, jest pycha! ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten przepis!
OdpowiedzUsuńNa szczęście jutro niedziela i to jedyny dzień, w którym mogę sobie pozwolić na takie pyszności w nadmiarze:)
OdpowiedzUsuńRobiłam takie jak byłam mała :D nazywałam to zeberką :D
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/
Tak proste, że może nawet ja bym dała radę to zrobić ;)
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuń