07 sierpnia 2017

475. Drugi tytuł magistra i mnóstwo pracy

Drugi tytuł magistra i mnóstwo pracy


Witajcie Kochani!

Chyba wypada się trochę wytłumaczyć. Jakiś czas temu obiecałam Wam, że będę pisać zdecydowanie częściej, choć z całą pewnością już nie tak regularnie. Jeszcze dwa lata temu marzyłam o tym, by mój dzień był skrupulatnie wypełniony pracą. Lubię wracać do domu i czuć satysfakcję, że to nie był stracony czas. Moje marzenie się spełniło, bo teraz jestem niezwykle zajęta. Aktualnie mam wakacje, więc moje dni są nieco wydłużone, ale mimo wszystko pracy nie brakuje. Dzisiaj opowiem Wam trochę o tym, co u mnie słychać i dlaczego miałam aż tyle obowiązków w ostatnim czasie.





Drugi tytuł magistra


To się tak łatwo mówi, że ukończyło się drugie studia i zdobyło kolejny tytuł magistra. W rzeczywistości jest to jednak bardzo ciężka praca, wiele nieprzespanych nocy i niezwykłe poświęcenie. O tym wszystkim możecie przeczytać w najpopularniejszym wpisie na moim blogu pod tytułem: Czy warto studiować dwa kierunki? Czyli wady i zalety studiowania dwóch kierunków jednocześnie. Planuję napisać drugą część tego artykułu, który pozwoli spojrzeć na te kwestie z punktu widzenia osoby pracującej. 

obrona magistra


W związku z tym, że napisanie dwóch prac magisterskich w tym samym czasie, jak również łączenie studiowania dwóch kierunków z pracą zawodową jest niemalże niemożliwe, zdecydowałam się na urlop dziekański, a w tym roku kontynuowałam studia w trybie zaocznym. Nie obyło się oczywiście bez licznych komplikacji, ale ostatecznie ukończyłam kierunek ze średnią 5.0, pracą magisterską napisaną na ponad 200 stron oraz drugim dyplomem magistra.

Dokładnie na ten temat będziecie mogli przeczytać we wspomnianym materiale, który dopiero powstanie. Chciałabym jednak zaznaczyć, że dopięcie wszystkiego zajęło mi mnóstwo czasu, a każda wolna chwila, każdy wolny, długi weekend poświęcałam na studia i pisanie pracy magisterskiej.

Dzień mojej obrony był też dniem promocji mojego brata w Szkole Aspirantów, więc tuż po ogłoszeniu wyników musiałam pędzić na drugi koniec miasta, aby móc być z nim w tych ważnych chwilach.

Praca zawodowa


Oprócz studiów pracuję. Warto wspomnieć, że pracuję w kilku miejscach. Niektóre osoby z mojego otoczenia twierdzą, że jestem uzależniona od pracy, ale ja po prostu nie lubię siedzieć i nic nie robić, bo mam wówczas wrażenie, że marnuję czas. Od roku pracuję w szkole, co było jednym z moich marzeń i niezwykle się cieszę, że udało mi się je spełnić. Poza tym, współpracuję również z 
miejscem, gdzie jestem logopedą.

praca zawodowa a studia


Blog pokazał mi, że uwielbiam pisać, przedstawiać swoje opinie i opowiadać. Nie wyobrażam sobie teraz swojego życia bez tej "internetowej pracy". Stąd też ponad dwuletnia współpraca w branży marketingowej. Tutaj również udzielam się poświęcając swój czas, pomysły i energię. 


Otwarcie swojego sklepu - Catti.pl


Zawsze marzyłam o tym, by posiadać coś swojego, a odkąd zajmuję się pracą w internecie i posiadam blog, chciałam włączyć w to jakąś dodatkową działalność. Na skutek braku sukienek, które odpowiadałyby mojej estetyce, były uniwersalne, delikatne, a jednocześnie eleganckie i nieskomplikowane, powstał mój sklep - Catti.pl. Dokładniej na jego temat mogliście przeczytać w artykule: Otworzyłam swój sklep!

Otwarcie swojego sklepu - Catti.pl


Otwarcie sklepu nie wiążę się wyłącznie z dodaniem produktów. To mnóstwo pracy, której nie ma końca. Obecnie pracuję nad rozbudowaniem asortymentu i wprowadzeniem nowych, ciekawych artykułów, które będą odpowiadały na potrzeby klientów. Zapraszam Was serdecznie do obserwowania profilu Catti.pl FB na Facebooku, gdzie publikowane są nowości.


Nie samą pracą człowiek żyje


Największym bólem w moim życiu przepełnionym pracą jest fakt, że mam mało czasu dla samej siebie. Każda wolna chwila, jeśli już nie jest przeznaczona na jakieś dodatkowe zajęcia, jest oddawana moim najbliższym. W ciągu całego tygodnia chciałam znaleźć chociaż jeden dzień, w którym mogłabym chodzić na siłownię bądź na fitness. Zdecydowałam się, że dwa dni przeznaczę na fitness latino, ale udało mi się to tylko kilka razy. Niestety, rezygnując z pracy na rzecz ruchu robiłam sobie tylko zaległości, co wiązało się z późniejszym stresem. 

cwiczenia silownia trener personalny


Dlatego też pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam po zakończeniu roku szkolnego to podjęcie decyzji o treningach na siłowni z trenerem personalnym. Z tą decyzją również wiązało się trochę komplikacji, ale póki co trwam w postanowieniu, że w nadchodzącym roku szkolnym znajdę czas na ćwiczenia. 


Wakacje życia - nasz Eurotrip 


Nagrodą za całą ciężką pracę, jaką w tym roku wykonałam miał być planowany od kilku miesięcy Eurotrip, czyli nasza podróż po Europie. Dokładny plan został przygotowany przez biuro podróży z uwzględnieniem największych atrakcji i wyznaczeniem dokładnego czasu, jaki możemy poświęcić na konkretne miejsca. Wiem, że dla wielu osób jest to duże ograniczenie, ale dla mnie było to duże udogodnienie z dwóch powodów. Po pierwsze, miałam komfort tego, że ktoś zajmie się tym zadaniem za mnie, bo ja zupełnie nie miałam na to czasu, a po drugie, byłam spokojna, że wszystko jest dokładnie zaplanowane. Należę do osób mało spontanicznych i szczególnie lubiących zorganizowanie każdej aktywności od godziny do godziny, dlatego ta opcja była dla mnie najlepsza.

podroz po europie


Niestety życie bywa bardzo przewrotne. Po przygotowaniu planu, musieliśmy zająć się załatwieniem wszystkich formalności. Byliśmy gotowi na wszystko poza jednym... nie sądziliśmy, że podczas naszej podróży zepsuje się nam samochód. Na szczęście zadbaliśmy o tym, żeby nasze ubezpieczenie obejmowało taką ewentualność z uwagi na daleką wyprawę. Niemniej jednak, cała wycieczka stanęła pod poważnym znakiem zapytania. Było nam bardzo przykro, bo tyle na nią czekaliśmy. O tym jednak, jak zakończyła się ta przygoda, opowiem Wam w zupełnie innym wpisie.


Coś kosztem czegoś


Blog jest gruntem, który stanowi dla mnie oderwanie od wszystkiego innego. Praca, studia, nowe wyzwania - to jest pasjonujące, ale czasami chcę się od tego wyłączyć. W roku szkolnym jest to trudne, bo każdy dzień jest rozpisany co do godziny i rezygnacja z jakiegoś punktu może mnie kosztować nieprzespaną noc i mnóstwo nerwów. Na szczęście studia są już za mną. Może jakieś nowe przede mną, kto wie? Póki co, czuję zadowolenie i olbrzymią satysfakcję z tego roku. Chociaż rok kalendarzowy jeszcze nie dobiegł końca, ja już jestem dumna z tego czasu, który jest za mną. A przede mną jeszcze mnóstwo nowych dni, które tylko czekają na zapełnienie.


Zapraszam Was na mojego Facebooka i zachęcam ponownie do śledzenia strony Catti.pl:















A Wam jak upłynął czas? :) Jakieś wyzwania za Wami? :)

21 komentarzy

  1. Gratuluję! Same dobre wieści :)
    Widać, że nie spoczywasz na laurach i masz pomysł na siebie.
    Tak trzymać! Pracowitość popłaca.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. och kochana! jak ja doskonale Cię rozumiem... u mnie również kilka "etatów" (w tym własna działalność). Czasem, gdy przyjeżdżam do moich rodziców pytają mnie "a Ty masz kiedykolwiek WOLNY czas?" Nie, nie mam ;) i prawdę mówiąc na co dzień wcale mi go nie potrzeba, bo zwyczajnie jestem pracoholikiem, lubię swoją pracę i tak naprawdę relaksuję się w niej, a gdy nie mam zajęcia, zwyczajnie dziwnie się czuję :P ale masz rację, czasem człowiek po prostu musi się wyłączyć. Od wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję kochana no i oby tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje kochana drugiego tytułu :) Ja też niedawno otworzyłam swój sklep i teraz szukam lokalu na stacjonarkę, masa roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję magistra i otwarcia własnego sklepu, sporo tam ładnych sukienek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję i życzę kolejnych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też skończyłam dwa kierunki studiów więc świetnie Cię rozumiem :) Najtrudniejsze były sesje bo wszystko w jednej chwili ale przy dobrej organizacji pracy i planowaniu udało się wszystko zdać. Widać, że jesteś bardzo zajęta ale chyba tak jak piszesz lubisz to co robisz a to jest najważniejsze w życiu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje ! Ja rok temu obroniłam mgr i nigdy, nigdy więcej nie chce do tego wracać ;)
    Bardzo dużo robisz, podziwiam. Ja tak próbowałam przez jakiś czas (praca, studia, nauka języka - kurs intensywny) i w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że niczego nie robię na 100% i z kilku rzeczy trzeba było zrezygnować ;) Mimo wszystko podziwiam osoby, którym takie coś się udaje i absolutnie szanuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dać z siebie jak najwięcej :) Mam nadzieję, że mi to wychodzi :)

      Usuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii :)
Zawsze odwiedzam swoich czytelników.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu :)

NIE SPAMUJ!!!

TOP