Jakiś czas temu na moim blogu pojawiło się pytanie od redonmyhead, która ma problemy z tarczycą, a w związku z tym także z nadmiernym wypadaniem włosów. Z tej okazji postanowiłam napisać osobny wpis na ten temat.
Wypadanie włosów może być jedną z pierwszych lub też jedną z najbardziej zauważalnych przyczyn wielu chorób. Jedną z takich chorób jest właśnie tarczyca. Należy tu jednak wprowadzić rozgraniczenie na niedoczynność lub nadczynność, ponieważ skutki w stanie włosów nieco się różnią.
NADCZYNNOŚĆ TARCZYCY:
- włosy sztucznie połyskują,
- szybsze starzenie się włosów, które powoduje ich wypadanie,
- łysienie dyfuzyjne - rozproszona utrata włosów; spowodowane podwyższeniem temperatury ciała, charakter odwracalny (!).
NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY:
- za mała ilość tyroksyny - hormonu produkowanego przez tarczycę - wpływa na wypadanie włosów; wypadanie włosów w przypadku niedoczynności rozwija się jednak powoli, w nadczynności jest znacznie szybciej zauważalne
- łamliwość,
- włosy cienkie i suche,
- nie chcą rosnąć, ma się wrażenie, że stoją w miejscu.
JAK RADZIĆ SOBIE Z WYPADANIEM WŁOSÓW W PRZYPADKU CHORÓB TARCZYCY???
Nawet najbardziej przemyślana i najdroższa kuracja może nie przynieść pożądanych efektów, jeśli nie zostanie podjęte leczenie. Wyrównanie poziomu hormonu tarczycy jest podstawowym i pierwszym punktem, który należy podjąć w walce o włosy. Wówczas stan nie tylko włosów, ale i skóry czy paznokci będzie wracał powoli do normy, choć oczywiście należy mu pomóc różnymi środkami wzmacniającymi włosy.
Poniżej przedstawiam moje propozycje:
- suplementy ze skrzypem, pokrzywą
- olej z wiesiołka
- mycie włosów szamponem z dodatkiem oleju rycynowego (na dawkę szamponu, którym myjemy włosy, dolewamy łyżeczkę oleju rycynowego i myjemy)
- domowe maski z żółtka, nafty kosmetycznej, dodatkiem drożdży i olejku rycynowego
- loxon 2% - pobudza porost włosów podczas łysienia, hamuje wypadanie włosów
- maska WAX
- wcierka Jantar
Mam nadzieję, że osoby, które borykają się z problemem tarczycy, znajdą w tym wpisie wskazówki i rady dla siebie. Starałam się dotknąć każdego punktu pielęgnacji, czyli suplementacji, mycia, odżywiania i wzmacniania skóry naszej głowy, a także zaproponowałam produkt, który jest dedykowany już osobom łysiejącym. Zdaję sobie sprawę z tego, że w przypadku chorób walka o włosy może być tą najmniej istotną. Wiem jednak, że dodają nam one pewności siebie, a ich brak może negatywnie wpływać na nasze życie. I myślę, że nie ma w tym co mówię zbyt wiele patosu.
Przekroczyliśmy już połowę miesiąca, ale do stałych czytelników bloga dołączyło parę osób, dlatego przypominam o mojej październikowej akcji. Możecie się jeszcze do niej zgłaszać :)) Mamy jeszcze 14 dni do końca!
Macie jakieś sprawdzone sposoby na wypadanie i wzmacnianie włosów :)?
Ech, ja mam coś z tarczyca, ale wizyta dopiero za pare miesięcy:/ rosną mi szybko, ale potrafią nadmiernie wypadać.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam problem z tarczycą, ale teraz już wyniki mam w porządku, a włosy i tak zawsze mi bardzo wypadają ;) testuję teraz Priorin, ale na razie nie pomaga
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje ci za ten artykuł :-)
OdpowiedzUsuńJa też choruję na niedoczynność, jednak ostatnio moje wyniki są super. Na wypadanie rewelacyjna jest wcierka Jantar :) Chciałabym Cię poinformować o tym, że na moim blogu, specjalnie dla obserwatorów - starszego grona oraz tych zupełnie nowych - pojawił się konkurs, w którym do wygrania są buty Ugg Australia w wybranym kolorze. Mam nadzieję, że spodoba Ci się mój pomysł i weźmiesz udział :-) Pozdrawiam, Michalina.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i pomocny post. Ja mam małą niedoczynność.
OdpowiedzUsuńNa wypadanie polecam olej z korzenia łopianu :)
OdpowiedzUsuńJak najwięcej takich postów, są bardzo pomocne dla szukających pomocy...
OdpowiedzUsuńPiszesz bardzo pomocne posty :) Super
OdpowiedzUsuńU mnie niestety mimo już 2 lat z wyrównaniami hormonami włosy nadal lecą. Endokrynolog tłumaczyła to tak, że mimo podawania hormonu to i tak nie będzie go nigdy w idealnej ilości:(
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Myślę, że jest doskonałym źródłem informacji, dla osób borykających się z chorobą tarczycy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post wiele można się dowiedzieć ;D
OdpowiedzUsuńProwadzisz bardzo interesującego i pomocnego bloga chętnie będę zaglądać ^^
Dziękuję za bardzo miły komentarz na moim blogu ;***
Co powiesz na wspólną obserwację ?
Ja już obserwuję mam nadzieję że mogę liczyć na uczciwy rewanż ;)
♥Zapraszam♥
http://puff-amcziks.blogspot.com/
Ja co prawda takich problemów nie mam ale bardzo przydatny post :) nawet dla ludzi zdrowych
OdpowiedzUsuńO, powinnam mieć gdzieś w domu olejek rycynowy, więc na pewno wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńMaska do włosów z Waxa jest genialna, a olejek rycynowy na prawdę robi cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
bardzo fajny post :D
OdpowiedzUsuńja polecam jantar
moze zaobserwujesz? http://meeaningoflife.blogspot.com/2014/10/sets.html?showComment=1413717286388#c3039403423013511315 będe bardzo wdzięczna :*
super! Bardzo dziękuję za odpowiedź :) Na pewno wypróbuję kilka pozycji! Dam znać o efektach :)
OdpowiedzUsuńmoja mama ma chora tarczycę, ale nie ma większych problemów z włosami :) bardziej chyba z paznokciami :)
OdpowiedzUsuńBorykałam się z tą chorobą niestety. Widzę, że olej rycynowy jest bardzo dobrze odbierany, więc chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam niedoczynność, ale dzięki lekom włosy zaczęły rosnąć normalnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/