Witajcie Kochani!
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją odżywki Eveline, Paznokcie twarde jak diament. Odżywka ta stała się już doprawdy kultowa. Napisano o niej tyle dobrego, ale i tyle złego, że można z tego stworzyć niezłą literaturę.
Kurację tą odżywką przeprowadziłam po raz pierwszy w ubiegłym roku. Byłam zachwycona efektami, bo moje paznokcie od zawsze były słabe, łamliwe i niemiłosiernie się rozdwajały. Bardzo dobry stan utrzymywał się do kilku miesięcy, jednak w te wakacje znowu się pogorszył. Naczytawszy się wielu negatywnych opinii na temat odżywki Eveline, próbowałam innych specyfików, jednak żaden nie sprawdził się tak dobrze. Wróciłam zatem do początków i ponownie rozpoczęłam kurację wspomnianą już odżywką. Efekty pokazałam Wam TUTAJ.
O co jednak tyle krzyku? Dlaczego odżywka Eveline jest przez niektórych wyklinana?
Cały spór toczy się o formaldehyd zawarty w składzie tego produktu. Pisałyście, że ta odżywka wysusza Wam skórki. To wszystko właśnie dzięki temu składnikowi. Także przez niego mamy bardzo silny zapach, który może powodować podrażnienie śluzówki. Ja doświadczam tego bardzo często podczas malowania paznokci tym produktem.
Seret działania tej odżywki tkwi jednak właśnie w formaldehydzie, ponieważ poniekąd podtruwając nasze paznokcie, zmusza je do wzrostu, utwardza i wzmacnia. Można więc powiedzieć, że dochodzi tu do paradoksu.
Jak działa odżywka Eveline, Paznokcie twarde jak diament:
Producent zaleca nakładanie warstwy odżywki codziennie przez trzy dni. Ja jednak zdecydowanie bardziej preferowałam nakładanie jej przez dwa dni. Po nałożeniu trzeciego dnia odczuwałam delikatne mrowienie. Pamiętajcie! Jeśli odczujecie jakikolwiek ból, pieczenie czy mrowienie po nałożeniu tej odżywki, natychmiast ją zmyjcie! Skutki pozostawienia mogą być bardzo poważne. Każdy z nas jest w inny sposób wrażliwy. Dla niektórych zawartość formaldehydu może być za duża, w związku z czym, cudowne działanie tego produktu może być zdecydowanie odwrotne.
Producent zapewnia, że po 4-6 tygodniach powinny pojawić się efekty kuracji, z czym ja się zgadzam, gdyż moje efekty są bardzo widoczne!
Jaka jest moja opinia?
Odżywka działa rewelacyjnie, co mogłyście podziwiać w ostatnim moim wpisie. Należy jednak z nią uważać, nie używać zbyt długo i stosować początkowo z dużą dozą ostrożności. Jeśli wystąpi jakiekolwiek działanie drażniące, preparat należy usunąć z płytki. Produkt spełnia wszystkie moje oczekiwania, jednak nie polecam go osobom wrażliwym na formaldehyd i alergeny.
Miałyście? Lubicie? Skusiłybyście się?
Ja mam mocne paznokcie, nie łamią się i rosną tak, że aż wbijają mi się w dłoń i muszę obcinać :) ale za to mam słabe włosy, cienkie i łamliwe :)
OdpowiedzUsuńMam ale rzadko używam :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam odżywki 8 w 1 i 3 dnia tak mnie piekło, że myślałam, że oszaleję. Odżywka poszła do kosza. Skoro ta ma podobne działanie drażniące, to niestety jej nie kupię i dalej będę miała beznadziejne paznokcie...
OdpowiedzUsuńDziała cuda:)
OdpowiedzUsuńja równiez jestem wielką jej zwolenniczką! :)))
OdpowiedzUsuńRównież chciałam się na nią skusić, jednak niestety złe opinie wzięły górę. Na forum czytałam, że dziewczyny przez nią miały naprawdę spore kłopoty, u kilku z nich zaczęła nawet pojawiać się grzybica... Także podziękowałam jej, wolę nie ryzykować. Być może dałaby u mnie efekt rewelacyjny, a być może tragiczny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
uwielbiam tą odżywkę widzę po niej efekty
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
ja się trochę boję odzywek Eveline bo kilka razy widziałam efekty w internecie:/
OdpowiedzUsuńUżywam jej na zmianę z 8 w 1, też Eveline. Muszę przyznać że jestem zachwycona ich działaniem - rzeczywiście obie mocno utwardzają paznokcie, które rosną szybciej. Bardzo pomogły mi w zniwelowaniu problemu obgryzania paznokci, a robiłam to odkąd pamiętam! :)
OdpowiedzUsuńkurcze przydałaby mi się :) mam dobre paznokietki, ale przydałoby
OdpowiedzUsuńsię je wzmocnić :) pozdrawiam cieplutko myszko ;*
Widzę, że nie tylko ja miałam wysuszone skórki..
OdpowiedzUsuńkurcze, miałam ją i nic mi nie dała :(
OdpowiedzUsuńlepiej już działa u mnie 8w1, ale też bez rewelacji..
Obawiałam się zawsze tej odżywki po tym jak moja koleżanka z liceum prawie straciła przez nią paznokieć. Dlatego nie sięgnę po nią raczej już nigdy.
OdpowiedzUsuńWszędzie, nawet tu w komentarzach, czytam zupełnie skrajne opinie o tej odżywce. Ale chyba wolałabym nie próbować jej i nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńfajna recenzja :3
OdpowiedzUsuńPoklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
stay-possitive.blogspot.com
A ja lubię odżywkę 8w1 jest podobna do tej diamentowej :) Nie mogę złego słowa na nią powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńu mnie się ona zupełnie nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńWspaniała jest, muszę do niej powrócić bo niestety moje słabe paznokcie bez takiej przypominającej, tygodniowej kuracji raz na jakiś czas, zaczynają marudzić :D
OdpowiedzUsuńDodałam do obserwowanych! :)
nie miałam tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo chciałam ją sobie kupić ale nie wiedziałam czy faktycznie działa więc nie kupiłam fajnie że o niej piszesz to pewnie teraz się skuszę
OdpowiedzUsuńJa używałam innego rodzaju tej odżywki, byłam bardzo z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper że sie sprawdza, wcześniej dotarło do mnie sporo dobrego na jej temat. Ja jednak na szczęści nie potrzebuję odżywki:))
OdpowiedzUsuńDla mnie ta odżywka to niezbędnik, ale troszkę przeraża mnie fakt że widzę że dziewczyny wzmacniają paznokcie tylko odżywkami i nie działają od wewnątrz. To troszkę takie tuszowanie skutków problemu a nie usuwanie ich przyczyny. Odżywkę bardzo polecam ;)
OdpowiedzUsuńSama używam odżywki 8w1 i jestem mega zadowolona :) Paznokcie mam długie, nie łamią się nie rozdwajają. Nie rozumiem skąd tyle nienawiści u niektórych ;) Obserwuję i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPo tej 8w1 póki co odżywki Eveline odstawiłam :P
OdpowiedzUsuńDzieki tej odzywce moje paznokcie wiele razy byly odratowane. Teraz po zdjeciu zeli mam nadzieje, ze im takze pomoze:-)
OdpowiedzUsuń