Jakiś czas temu otrzymałam paczkę od AlleDrogeria, którą pokazałam Wam TUTAJ. Od tamtego czasu intensywnie użytkuję wszystkie produkty i muszę przyznać, że paletka Sleek Strom stała się w moim makijażu dziennym i wieczorowym bezkonkurencyjna. Jeśli chcecie poznać ją bliżej i zobaczyć, co można z niej wymalować, zapraszam dalej!
Jak wszystkie paletki Sleeka, tak i ta posiada ciemną kasetkę z matowym wykończeniem.
W środku znajdziemy 12 cieni i przezroczystą folię, na której zostały wypisane nazwy poszczególnych kolorów.
Kolorystyka palety jest idealna zarówno na dzień, jak i na wieczór. Mamy tutaj trzy matowe cienie: Calm Before The Storm, Eye Of The Storm i Blackout. Wg mnie w matach zabrakło beżu. Jak wiemy, jest to chyba najczęściej używany kolor, więc z nim ta paletka byłaby bezkonkurencyjna.
Pozostałe cienie mają wykończenie perłowe, zawierają delikatne drobinki, które przepięknie odbijają światło i połyskują na oku. Snow Storm to cudny kolor, który dodaje makijażowi świeżości i uroku. Galactic Storm, Storm Cloud i Electric Storm pozwalają na wykonanie makijażu z pazurem, mocniejszego i bardziej zdecydowanego
Do codziennego makijażu ja najchętniej sięgam po matowe brązy i cień Sand Storm, czyli pięknego złotka, które na oku nie jest nachalne, a ślicznie upiększa look.
No i kolejne kolory, które podbiły moje serce to: Firestorm i Perfect Storm. Dają efekt eleganckiego i niebanalnego makijażu. Taki też starałam się uzyskać na poniższych zdjęciach. Czy wyszło? Oceńcie sami.
Jeśli chodzi o pigmentację, to na powyższych zdjęciach nie użyłam bazy, więc wydaje mi się, że jest ona bardzo dobra. Cienie delikatnie się osypują, ale Sleek tak już ma. Nie jest to zbytnio uciążliwe, bo samo osypywanie też nie jest wielkie. Konsystencja cieni nie jest ani a twarda, ani za bardzo zbita. Jest po prostu bardzo wygodna, nie potrafię jej jednoznacznie opisać.
Jeśli chodzi o makijaże to nadal ćwiczę i wydaje mi się, że wychodzi mi coraz lepiej. Perfekcji pewnie nie osiągnę, bo plastycznych zdolności nie posiadam, ale no chyba nie jest aż tak źle. Niestety jeśli chodzi o światło, muszę nad tym jeszcze popracować.
Cienie, których użyłam:
- Perfect Storm,
- Firestorm,
- Snow Storm,
- Calm Before The Storm,
- Eye Of The Storm,
- Blackout.
Jeśli chodzi o rzęsy to są to Eyelene Lash Studio, model Fascinating - bardzo naturalnie, delikatnie wyglądające rzęsy na pasku. Ja się w nich zakochałam! Zrobiłam z nich jednak połówki, aby wyglądały jeszcze bardziej subtelnie.
I na koniec próbka. Niby niepozorna, a przynajmniej tak mi się wydawało, a jednak ją tak polubiłam, że zapragnęłam mieć pełnowymiarowe opakowanie. Mowa tu konkretnie o kremie BB ze śluzu ślimaka z firmy Skin79. Ta niewielka próbka wystarczyła mi na cztery użycia, przy czym za pierwszym razem zdecydowanie za dużo nałożyłam sobie tego produktu.
Krem rozsmarowuje się bardzo dobrze na twarzy i pozostawia ją delikatną w dotyku i taką... alabastrową. Niestety odcień nie będzie dla wszystkich idealny, bo ma w sobie różowy pigment. Moim zdaniem jednak nie odznacza się na skórze jakoś szczególnie, nie podkreśla przebarwień. Ja go bardzo polubiłam, ale nie traktujcie tego jak pełnowymiarowej recenzji, a jedynie jako wstępne zadowolenie, które sprawia, że chcę więcej!
No i na koniec zapraszam Was do sprawców całego zamieszania, gdzie znajdziecie wszystkie produkty, o których tutaj napisałam:
Obecnie w drogerii AlleDrogeria jest promocja na paletę Sleek Shangri-La Supreme, o której pisałam TUTAJ .
Wpis wyszedł długi, wybaczcie. Mam nadzieję, że dotrwacie do końca. Koniecznie dajcie znać, jaką paletkę Sleeka wy lubicie najbardziej i czy znacie wersję Storm :) No i jak podoba Wam się moja kolejna makijażowa próba? :))
Kiedyś ją miałam i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, bardzo lubię paletki Sleek, a w szczególności te perłowe cienie.
OdpowiedzUsuńSuper makijaż wykonałaś tą paletką!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie miałam cieni Sleeka a wiele o nich czytałam i słyszałam :)
Dzięki ;)
UsuńŁadne kolorki tej paletki :)
OdpowiedzUsuńMam ją od bardzo dawna i też lubię, choć już dawno nie używałam:)
OdpowiedzUsuńTo chyba czas ją odświeżyć :)
UsuńWspaniały makijaż, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńFajne ma kolorki, ja bardzo lubię "Bad Girl" :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione cienie:)
OdpowiedzUsuńja szukam jakiejś fioletowej)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolory ma, makijaż też ci ładnie wyszedł
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo ładne kolory ma ta paletka :)
OdpowiedzUsuńpiękna paletka :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory i piękne masz brwi ślicznoto:)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńCudowne kolory! <3
OdpowiedzUsuńZastanawialam sie kiedys nad kupnem ktorejs z paletek sleek, w ostatecznosci zrezygnowalam, gdyz szukalam czegos matowego. Piekny make-up :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki w paletce :) Fajne też te rzęsy:) ja nie mam cierpliwości do klejenia ..
OdpowiedzUsuńTrzeba ćwiczyć :) mnie też idealnie nie wychodzi :)
UsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńmam dwie palety sleeka i je polubilem chociaż nie są łatwe w użyciu
OdpowiedzUsuńładne kolory :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sleeka! maja cudowne kolorki :)
OdpowiedzUsuńpaletka ma moje ulubione odcienie !
OdpowiedzUsuńuwielbiam paletki sleeka, a tą muszę kupić. Bo mimo, że mam 15 palet to tej jeszcze nie kupiłam! Aktualnie ubóstwiam eden of garden, a vintage romance nie schodzi z piedestału najlepszej palety!
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie mam, ale sprawdziłam i kolory mi się podobają :)
UsuńKolory boskie ❤
OdpowiedzUsuńKolory prezentują się nieźle, najbardziej podoba mi się storm cloud i electric storm :) Ale wg mnie również brakuje matowego beżu. Mimo wszystko chyba warto się przyjrzeć tej paletce :) Dzięki za test! :)
OdpowiedzUsuńTo samo napisałam we wpisie :)
UsuńŚwietne masz te rzęsy:)
OdpowiedzUsuńJa chyba najczęściej używałabym cieni z górnego rzędu.
Posiadam jedną paletkę Sleek :) Bardzo dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńkolory są przecudowne!
OdpowiedzUsuńmam jedna paletkę sleeka , ale nie ostania... moja to gardem of eden- uwielbiam za zielenie. Twoja tez ma fajne kolorki.
OdpowiedzUsuńTen krem tez mnie zaciekawił.
Bardzo ladne kolory ;) chętnie kupiłabym sobie tą paletkę
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory są w tej paletce ;)
OdpowiedzUsuńPaletka ma świetne odcienie :) ładny makijaż zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się electric storm :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://www.mylusiaaak.blogspot.com/
wszystkie ich paletki cudne!
Usuńbardzo fajny makijaż wykonałaś;-))
OdpowiedzUsuńSandicious
Kolory mi sie bardzo podobaja, ale tak jak osoba napisala wyzej brakuje mi tutaj matowego bezu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Mam Oh so special ale ta też bardzo fajnie wygląda i kusi. :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam zajrzeć do mnie. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
Gathering i Electric storm chyba zamieniłabym na coś innego, np wspomniany matowy beż. Reszta kolorów przepiękna!!!! :)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest godna uwagi, pięknie prezentuje się na powiece i ma na prawdę ładne odcienie :-)
OdpowiedzUsuńxoxo,
xiyavalentina.blogspot.com
Pięknie podkreślilaś oczy :))
OdpowiedzUsuńZawiera wszystkie moje ulubione kolory :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście śliczna paleta :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż ;) Ta paletka kusi.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na innym portalu zamówiłam najnowszą paletkę Sleek-a. Uwielbiam ich kolory :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam paletek Sleek, ale moja koleżanka miała i nie była zachwycona. Stwierdziła, że woli Inglota.
OdpowiedzUsuńA makijaż jest genialny! :) Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńImponujące kolory:) Mam w planach kupić paletkę Sleek teraz zastanowię się nad tą.
OdpowiedzUsuń:*
świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńhttp://invisiblefashion.blogspot.com/
Słyszałam o niej wiele dobrego. Wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać o paletkach, między innymi dlatego też zaczęłam akcję 1 tydzień = 1 paleta, w której prezentuję swój zapas palet ;) Kiedyś myślałam o zakupie tej ze Sleeka, ale wygrały Oh So Special i Au Naturel ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna z Ciebie dziewczyna. No i makijaż bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne oczy, makijaż na nich cudownie się prezentuje :) Jakoś nie widziałam wcześniej Twoich zdjęć - jesteś bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuń