189. Delikatne, subtelne usta z pomadką Color&Shine, JOKO

Jestem zagorzałą wielbicielką intensywnych kolorów na ustach i jeśli już kupuję jakieś pomadki to zazwyczaj są to mocne róże lub krwiste czerwienie (tych ostatnich to już w ogóle jestem wielką fanką). I kiedy czasem sięgam do mojej kasetki ze szminkami, aby nałożyć coś delikatniejszego, okazuje się, że nie ma co nakładać, bo do wyboru są same żywe kolory. Dlatego też ucieszyłam się bardzo, gdy na spotkaniu blogerek w Głogowie otrzymałam delikatnie różową pomadkę w kredce. Jak się sprawdziła? Zapraszam dalej :)

Pomadka ma formę kredki. Opakowanie jest delikatne i nienachalne. Zatyczka dobrze się trzyma i nie otwiera w kosmetyczce. Produkt bardzo ładnie pachnie, jakby owocowo, ale jest wyczuwalny tylko w opakowaniu. Po nałożeniu na usta traci woń.

Kredka łatwo się wysuwa.

Produkt ma numer 06, jest to delikatny róż. Gładko rozprowadza się na ustach nadając im subtelny kolor. Ponadto kredka ma działanie nawilżające, więc nie wysusza, a dodatkowo pielęgnuje. Chociaż jest to pomadka nawilżająca, mam wrażenie, że jej wykończenie jest matowe. Pozostaje na ustach kilka godzin, jednak znika pod wpływem jedzenia czy picia.

Myślę, że zarówno kolor, jak i fakt, że pomadka jest bardzo dobra jakościowo sprawia, iż warto mieć ją w swojej kosmetyczce. Dodatkowo, Joko jest polską marką, więc uważam, że także z tego względu można zapoznać się z ich produktami.

Cieszę się, że ten kosmetyk trafił w moje ręce i mam ochotę na inne kolory z serii Color&Shine, bo pozostałe są dużo bardziej intensywne.

Znacie jakieś produkty Joko? :) A może spotkaliście się z tą pomadką? :)