I kolejny miesiąc skończył się zanim zdążyłam się obejrzeć. Mamy już piękny maj. Dzisiaj jednak zapraszam Was jeszcze na wspomnienie kwietnia i co miesięczną aktualizację włosów.
Pielęgnacja włosów w marcu:
1. Mycie: skalp dowolnym szamponem, długość maską Kallos Keratin.
2. Odżywianie: maska drożdżowa Banii Agafii.
3. Olejowanie: olej Hesh Heenara.
4. Wcieranie: brak.
5. Zabezpieczanie końcówek: Chantal, Sessio, Argan Oil Serum
6. Suplementacja: Pure Collagen.
W tym miesiącu podcięłam włosy, różnicę można zauważyć. Kolor ciągle jest przyciemniony (o naturalnym przyciemnianiu włosów możecie poczytać TUTAJ). Zapewne promienie słońca rozjaśnią mi włosy, ale póki co jestem zadowolona z tego, jaki efekt osiągnęłam.
Pisałam Wam ostatnio, że muszę poszukać nowej fryzjerki, ale niestety mi się to nie udało. Skończyło się na tym, że kupiłam nożyczki fryzjerskie i z pomocą mamy pozbyłam się końcówek.
Planuję wkrótce zacząć pić drożdże, w zeszłym roku robiłam to właśnie na przełomie maja i czerwca. Osiągnęłam cudowne efekty i niczym już później nie udało mi się tak przyspieszyć, dlatego mam nadzieję, że i w tym roku zacznę je pić
Najczęściej czytany włosowy wpis w kwietniu: 3 kroki do przyciemnienia włosów bez użycia farby
Co sądzicie o tej aktualizacji? :) Jak Wasze włosy w tym miesiącu? :)
ładne loki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper ;) widać,że bardziej lśnią ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w tym miesiącu gorzej ;(
Też mi się wydaje, że są bardziej błyszczące ;) Może w następnym miesiącu będzie lepiej, teraz właściwie mamy taki okres przejściowy między porami roku i włosy też się trochę buntują :)
UsuńJa również piłam drożdże, jednak na mnie nie podziałało.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale wiadomo, że na każdego działa coś innego :)
Usuńw porównaniu do poprzedniego zdjęcia - Twoje włosy wyglądają o wiele lepiej , zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńRób tak co miesiąc z pewnością będzie widać fajne efekty ;)
zapraszam Cię na nowy adres bloga:
http://fit-and-sexy-body.blogspot.com
Też mam wrażenie, że ich stan się poprawił :) Z pewnością zajrzę!
UsuńTeż używam tej maski drożdżowej :) masz fajne loczki :>
OdpowiedzUsuńKiedyś piłam drożdże, ale wytrzymałam tylko jakieś 2 tygodnie ;/ może kiedyś znowu do nich wrócę :)
Ciekawa jestem, jak Twoje wrażenia na temat tej maski :) Ja wytrzymałam miesiąc, a później jakoś przeszłam na suplementy diety i odstawiłam drożdże, ale nic już tak wspaniale nie podziałało :P
UsuńMasz piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńw tym miesiącu moje włosy wyjątkowo dobrze się trzymają : ) a co do drożdży też mam zamiar pić je :)
OdpowiedzUsuńZatem oby tak dalej :) widzę, że sporo osób ma w planach picie drożdży :D może złączymy siły!
UsuńWidać dużą poprawę :) mi strasznie wypadają włosy :( też bym piła drożdże ale boje się, że mój organizm nie będzie dobrze na nie reagował. A jak Ty to robiłaś?
OdpowiedzUsuńTeż się tego początkowo bałam, ale wcale nie było źle :) Wszystkie szczegóły przeczytasz tutaj: http://zakrecona-na-wlosy.blogspot.com/2015/02/141-drozdze-na-porost-wosow-yk-teorii-i.html
UsuńPiękne masz te włosy. Naprawdę. Ale przy takiej pielęgnacji to nic dziwnego :) U mnie włosy też jakby teraz troszkę odżyły :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki <3
Usuńpiękne włosy wg mnie <3
OdpowiedzUsuńwidać poprawę ;) następnym razem na spotkanie blogerek chcemy cię w rozpuszczonych włosach ;) !!! :D:D:D
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to do zrobienia ;)
UsuńPrzepiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale do ideału im jeszcze daleko :<
UsuńŁadnie kręcą ci się te włoski :) ❤
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMyślałam kiedyś o picu drożdży bo mi też ogromnie zależy na przyspieszeniu porostu, ale nie jestem pewna czy z moją tarczycą nie mam przeciwskazań, koniecznie muszę się zapytać jak będę na kolejnej wizycie u lekarza :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się dowiedz i będziemy piły razem :))
UsuńTeż niedawno kupiłam nożyczki fryzjerskie. A drożdże polecam, mi szybciej rosły po nich włosy :)
OdpowiedzUsuńMnie również, dlatego chcę do nich wrócić :)
UsuńPiękne włosy :) Ja staram się regularnie olejować włosy:) O piciu drożdży nawet nie myślę,bo chyba smak by mnie odrzucił ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejowanie, choć gdy przyjdzie lato to pewnie będzie ciężko wytrwać :P
Usuńoj chciałabym taki skręt:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś go nie znosiłam, ale teraz cieszę się, że go mam :)
Usuńoj nie dziwie sie ja mam proste jak druty :(
Usuń:)
UsuńProste też mają swoje atuty :D
Usuńpiękne loczki;)
OdpowiedzUsuńPiękna poprawa:*
OdpowiedzUsuń<3
UsuńJa już :)
OdpowiedzUsuńzbieram sie w sobie do picia drożdży:)nie wiem co z tego wyjdzie ale motywacje mam wielka ;)
OdpowiedzUsuńNa początek motywacja jest bardzo ważna :)
UsuńŁadnie prezentują się włoski, ostatnio też kupiłam maskę drożdżową i jestem ciekawa efektów ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać, też jestem ciekawa efektów :)
UsuńPiękne włosy, dużo bym dała żeby moje były kręcone :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci lśniąą! ;) i zazdroszczę tych loczków ;)
OdpowiedzUsuńNo trzeba przyznać, że ostatnio coś zaczęły ładniej błyszczeć :)
UsuńMasz bajeczne włosy :) sama muszę wrócić do olejowania włosów i ich przyciemnienia :)
OdpowiedzUsuńW olejowaniu moc :D
UsuńRóżnice widać gołym okiem, piękne loki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne loczki!
OdpowiedzUsuńMoje włosy stoją w miejscu.. Ale do drożdzy się nie przekonam,nie ma szans! :)
OdpowiedzUsuńA tam, może kiedyś się skusisz na taką kurację :D
UsuńAle piękne włooosyy <333
OdpowiedzUsuńPiękne długie włoski :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie są w lepszej kondycji. Widać, że są odżywione :)
OdpowiedzUsuńStaram się :)
UsuńTwoje włosy w porównaniu do moich to dosłownie, jak "niebo, a ziemia" ;)) Są piękne!
OdpowiedzUsuńJa swoje muszę w końcu zabrać do fryzjera, by pozbyć się kilku zniszczonych centymetrów na końcach :P
To dużo daje :) A potem możesz zawalczyć o to, żeby je odżywić :)
UsuńPiękne loki - zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńOj nie ma czego, do ideału im jeszcze daleko, a czasami dają nieźle popalić :D
UsuńŚliczne masz włosy i te loki :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę w końcu zacząć używać drożdżowej maseczki ;0 Masz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńJa mam co do niej mieszane uczucia, ale wkrótce recenzja, więc będzie na ten temat więcej :)
UsuńJaki masz cudny skręt!
OdpowiedzUsuńNaturalny! :)
UsuńChciałabym mieć taki skręt włosów :-) W jaki sposób przygotowujesz drożdże do picia?
OdpowiedzUsuńWszystkie szczegóły znajdziesz tutaj: http://zakrecona-na-wlosy.blogspot.com/2015/02/141-drozdze-na-porost-wosow-yk-teorii-i.html
UsuńŚwietne włosy, ale Ci się ładnie kręcą. :-)
OdpowiedzUsuńTakie mam szczęście :)
Usuńmasz piękne włosy ;)
OdpowiedzUsuńładniejszy skręt niż w zeszłym miesiącu, ale nadal włosy się puszą
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam, żeby się puszyły :) akurat z tym problemu nie mam :)
UsuńMasz piękne loki, pewnie gdybym nie rozjaśniała włosów też miałabym takie cudne fale :)
OdpowiedzUsuńZa to masz śliczny kolor :)
UsuńŚliczne są Twoje włoski i ich kolor!
OdpowiedzUsuńa używasz może czegoś do stylizacji tych loków?Bo widziałam ostatnio fajny krem do loków od tigi bed head w fajnej cenie na i-stylu i zastanawiałam się czy warto coś takiego kupować czy nie potrzeba...
OdpowiedzUsuńObecnie stosuję wyłącznie piankę do włosów Kemon, o której też znajdziesz recenzję na blogu :) Kremu do loków jeszcze nie testowałam, ale jeśli chcesz podkreślić skręt to może warto spróbować :) Koniecznie daj znać, jeśli się sprawdzi :)
UsuńŁadny skręt :) Włosy wydają się jakby bardziej błyszczące :) Powodzenia w piciu drożdży ! :D Obserwuję i zapraszam do siebie :))
OdpowiedzUsuńZ pewnością odwiedzę :)
UsuńŚliczne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te loczki! Moje włosy są trochę mniej kręcone, choć najczęściej i tak je prostuję, bo w takiej właśnie wersji lubię siebie najbardziej.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś prostowałam z uporem, ale przestałam i wolę się już teraz w naturalnych :)
UsuńBardzo ładny skręt ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne "kręciołki". :) Moje są takie trochę nijakie, niby proste, a jednak trochę się zawijają. A kręcone są bardzo ładne. :)
OdpowiedzUsuńMoże jakbyś je trochę podkręciła to by się bardziej zakręciły :) Ja kiedyś moich kręciołków nie lubiłam, ale teraz bym już ich nie zamieniła na inne ;P
UsuńJak one się cudnie kręcą :)
OdpowiedzUsuńWidać znaczną poprawę :-) włosy pięknie lsnią :-) moje jak były tak są proste i gładkie niestety pojawiło się sporo rozwojowych końcówek jak zawsze 1,5 miesiąca po przycieciu
OdpowiedzUsuńWidać znaczną poprawę :-) włosy pięknie lsnią :-) moje jak były tak są proste i gładkie niestety pojawiło się sporo rozwojowych końcówek jak zawsze 1,5 miesiąca po przycieciu
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście po 1,5 miesiąca jest jeszcze okej :) ale podcinam końcówki średnio co 3 miesiące :) Po 1,5 mies. byłoby mi ciężko się ich pozbyć :P
UsuńPamiętam, że od dzieciństwa chciałam mieć kręcone włosy ;)
OdpowiedzUsuńA ja od dzieciństwa chciałam mieć proste :P
Usuńmaskę drożdżową mam w zapasach, ale jeszcze nie zaczęłam jej uzywać:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się u Ciebie sprawdzi :))
UsuńMasz śliczne włosy. :)
OdpowiedzUsuńhttp://smallredcherry.blogspot.com/
Owszem, ale trzeba je odpowiednio przyrządzić, aby nie zaszkodziły :) Jeśli chciałabyś więcej na ten temat poczytać to zapraszam tutaj: http://zakrecona-na-wlosy.blogspot.com/2015/02/141-drozdze-na-porost-wosow-yk-teorii-i.html
OdpowiedzUsuń