Maskę Dream mask anti-damage z firmy Artego używałam cały maj (aktualizacja TUTAJ). Jest to produkt profesjonalny; myślę, że możecie go z powodzeniem spotkać u swojego fryzjera. Ja myślę jednak, że warto mieć w swojej kosmetyczce jakąś profesjonalną maskę, którą raz na jakiś czas warto nałożyć na włosy. Ale czy działa i dlaczego warto ją mieć? :) Tego dowiecie się poniżej :)
Seria Dream:
- Zabieg odbudowujący włosy,
- Dzięki działaniu keratyny i protein jedwabiu zawartych w aktywnych składnikach włosy będą lśnić jak nigdy dotąd
Cechy:
- Maska o intensywnym działaniu odżywczym
- Proteiny jedwabne przywracają nawilżenie włosów oraz tworzą ochronny film
- Włosy stają się mocniejsze i mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne
- Sylikony najnowszej generacji przedłużają trwałość koloru i wypełniają ubytki w strukturze włosów
Sposób użycia:
- Na uprzednio umyte włosy zaaplikuj maskę, używając w tym celu grzebienia o szerokim rozstawie zębów
- Odczekaj 5-15 minut
- Następnie spłucz włosy ciepłą wodą
Składniki aktywne:
Składniki fitoterapeutyczne:
- Olejek jojoba - ma działanie oczyszczające i ochronne, a jednocześnie wzmacnia włosy
- Olejek z awokado - działa wygładzająco i odżywiająco na skórę głowy i włosy
- Wasabi - działa łagodząco na skórę głowy i poprawia trwałość koloru włosów
- Serycyna - Tworzy warstwę ochronną, która nadaje uczucie miękkości, gładkości oraz sprawia, że włosy mają zdrowy i aksamitny wygląd
Składniki aromaterapeutyczne:
- Cynamon - ma działanie tonizujące i rozgrzewające; dostarcza siły i wigoru
- Olejek ylang-ylang - rozgrzewa, daje pewność siebie i pozwala pokazać „kobiecą” stronę naszej natury; łagodzi stres i obniża bezsenność
- Wanilia i toffi - zapach uspokajający i relaksujący; wprowadza umysł i ciało w stan harmonii
Analiza składu:
- Aqua - woda,
- Myristyl Alcohol - substancja konsystencjotwórcza i pianotwórcza; owocowo-kokosowy zapach,
- Cetearyl Alcohol - emolient tłusty; pozyskiwany z oleju kokosowego; tworzy warstwę okluzyjną chroniącą przed utratą wilgoci,
- Behentrimonium Chloride - substancja myjąca; ułatwia rozczesywanie, wygładza włosy, zapobiega elektryzowaniu,
- Bis-Hedroxyethoxypropyl Dimethicone - emolient,
- Persea Gratissima Oil - olej z awokado; emolient tłusty; tworzy warstwę okluzyjną, zmiękcza włosy,
- Simmondsia Chinensis Seed Oil - olej jojoba; odżywia, zmiękcza, natłuszcza, nawilża, koi,
- Hydrolyzed Silk - jedwab; tworzy film, zatrzymuje wodę, nawilża, zmiękcza, wygładza,
- Parfum - zapach,
- Hydrolyzed Sericin - serycyna; wyodrębniana z jedwabiu; nawilża, zmiękcza, wygładza, zapobiega elektryzowaniu,
- Bis-Isobutyl Peg/Ppg-20/35/Amodimethicone Copolymer - silikon,
- Cetyl Ethylhexanoate - emolient tłusty,
- Acrylamidopropyltrimonium Chloride/Acrylates Copolymer - silikon, pochodzący z glikolu (?)
- Polysorbate 80 - emulgator, tworzy emulsję,
- Tetrasodium Edta - konserwant; zwiększa trwałość kosmetyku; EDTA w dużym stężeniu może być substancją drażniącą;
- Dmdm Hydantoin - konserwant,
- Butylene Glycol - nawilża, zmiękcza, wygładza,
- Phosphoric Acid - regulator pH,
- Benzyl Benzoate - składnik kompozycji zapachowych, potencjalny alergen,
- Hexyl Cinnamal - składnik kompozycji zapachowych (zapach jaśminu), potencjalny alergen,
- Eugenol - składnik kompozycji zapachowych (zapach goździków), potencjalny alergen,
- Benzyl Alcohol - składnik konserwujący, składnik kompozycji zapachowych (zapach jaśminu), potencjalny alergen,
- Methylchloroisothiazolinone - konserwant,
- Phenoxyethanol - konserwant,
- Cl 14720 - barwnik,
- Cl 16255
- Cl 19140
- Cl 28440
- Cl 73015
- Methylisothiazolinone - konserwant
- Ethylhexylglycerin - konserwant.
Moja opinia: zacznijmy od opakowania, które jest bardzo poręczne. Bardzo podoba mi się umieszczenie maski w tubie, co ułatwia aplikację. Wystarczy wycisnąć pożądaną ilość i nałożyć na włosy. Ponadto przypadła mi do gustu również szata graficzna. Jest ona dość minimalistyczna, a jednocześnie elegancka. Lubię takie opakowania, ponieważ to właśnie one wybieram do postawienia w reprezentatywnym miejscu w łazience. Może i nie jest to najważniejsza kwestia, ale taka, na którą kobiety zwracają uwagę.
Konsystencja maski jest dość zbita, ale bardzo dobrze rozprowadzająca się. Po nałożeniu na włosy można odczuć na dłoniach film, co jest wynikiem zawartości silikonów w produkcie. Zapach kojarzy mi się z profesjonalnymi kosmetykami, nie potrafię go jednoznacznie opisać, jest lekko kwiatowy.
Przejdźmy do działania. Maskę nakładałam na włosy po każdym ich umyciu w maju, czyli około dwa razy w tygodniu. Dzięki dużej ilości silikonów ułatwiała ona rozczesywanie włosów i wygładzała je. Nie były przyklapnięte, ale gładkie i miękkie. Moje włosy są w bardzo dobrym stanie, więc ciężko jest mi określić na ile ten produkt je nawilżał, ale wydaje mi się, że raczej tworzy on warstwę ochronną na włosach, dba o to, aby nie odparowywała z nich woda, a nie wnika jakoś głęboko w strukturę, aby je odżywić. Myślę, że do tego służą kosmetyki z bardziej naturalnym składem. Tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Więc dlaczego moim zdaniem warto mieć tę maskę? Jeśli szykujecie się na jakieś większe wyjście, a wasze włosy nie są w najlepszej kondycji, ten produkt sprawi, że będą wyglądać na piękne, lśniące i odżywione. Taki efekt dają właśnie silikony. Jest to jednak efekt krótkotrwały i złudny, który przetrwa do następnego mycia.
Nie należy też z tą maską przesadzać, czyli lepiej nie nakładać jej zbyt często, ponieważ może lekko napuszać włosy, czyli wywoływać całkowicie przeciwne działanie.
Polubiłam się z tym produktem i chętnie do niego wracam od czasu do czasu. Nie używam jej już po każdym myciu włosów, ale co kilka myć, aby poczuć miękkość, lekkość i gładkość moich włosów. I w takim właśnie wydaniu polecam Wam ten produkt.
Maskę Dream mask marki Artego możecie kupić internetowych hurtowniach, a także w niektórych salonach fryzjerskich.
Znacie ten produkt? :) Co myślicie o takich profesjonalnych kosmetykach? :)
nie znam i nie miałam nigdy profesjonalnych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na takie skusisz :)
UsuńMaska maską, ale jak Ty to robisz, że myjesz głowę tylko 2 razy w tygodniu? Też tak chcę!
OdpowiedzUsuńSporo czasu mi zeszło, żeby dojść do takiego wyniku :) najbardziej pomogła mi odżywka-wcierka z serii Rzepa z Joanny :))
UsuńJa jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z takimi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś u fryzjera się z nimi spotkasz :)
UsuńJakoś do mnie nie przemawia ta maska, dla swoich włosów szukam czegoś, co podziała na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńTakie doraźne działanie jest dobrym wyjściem wtedy, gdy efekt potrzebny jest natychmiast :) nadaje się bardzo dobrze do stosowania od czasu do czasu, ale na regularny użytek raczej jej nie polecam :)
UsuńSilikony mi nie straszne, a działanie jej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMnie silikony też nie są straszne, choć wiadomo - co za dużo to niezdrowo :)
UsuńLubię profesjonalne kosmetyki, choć działają bardziej doraźnie niż faktycznie odżywiają. Ja zwykle przeplatam takie i naturalne produkty. To się chyba nazywa złoty środek :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńNie kojarzę marki ale teraz coś podobnego by mi się przydało bo moje włosy są nie najlepszym stanie. :/
OdpowiedzUsuńNa dłuższą metę i tak by to za wiele nie zdziałało :<
Usuńnie miałam ale ciekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńJa mam włosy miękkie same w sobie. Raczej lubię jak produkt mi je odrobinę obciąży :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię jak moje włosy są dociążone ;)
UsuńJak czytam o tym produkcie to myślę że bardzo przydałby się moim włosom... mam duże kłopoty z rozczesywaniem po myciu ;/
OdpowiedzUsuńGdzie można ją kupić i za ile?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam DOBROSZKA.BLOGSPOT.COM
Myślę, że najlepiej byłoby ją zamówić na http://lokikoki.pl/product-pol-4173-Easy-Care-T-Dream-Mask-maska-odbudowujaca-150-ml-Artego.html za 38,90 zł :) ewentualnie można jej też szukać w jakichś salonach fryzjerskich albo hurtowniach fryzjerskich :)
UsuńNie próbowałam nigdy profesjonalnych kosmetyków do włosów chyba :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś jeszcze wypróbujesz :))
Usuńlubię czasem zaszaleć i kupic jakiś profrsjonalny kosmetyki ale do włosów dawno nie miałam
OdpowiedzUsuńPolecam :) raz na jakiś czas można sobie na taki pozwolić :)
UsuńNie znam jej, ale prezentuje się nieźle ;))
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ;))
UsuńPierwszy raz o niej słyszę :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńczesto mam w sumie profesjonalne kosmetyki, ale mimo to nadal wracam do zwyklego fructisa, jakos mi najlepiej pasuje
OdpowiedzUsuńKażda z nas najlepiej wie, co odpowiada naszym włosom :)
UsuńJa raz na czas ,,szaleje" i kupuję jakąś droższą maskę do włosów i tak jak Ty uważam że warto mieć coś takiego na specjalne wyjścia
OdpowiedzUsuńNo to się zgadzamy :))
Usuńnie mam problemu z włosami, wiec w sumie nie używam tego rodzaju kosmetyków, ale warto wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Ja też nie mam problemu z włosami, ale lubię o nie dbać :)
UsuńNie używałam nigdy czegoś takiego, ale może warto spróbować.
OdpowiedzUsuńSpróbować warto :)
Usuńnie miałam tej maski jeszcze nigdy
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś na nią trafisz :))
UsuńNiestety nie znam tej maski :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś poznasz :))
UsuńNie miałam nigdy profesjonalnych kosmetyków do włosów :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto takie mieć :))
Usuńja nie stosuję takich profesjonalnych kosmetyków ;) uważam, ze jest dużo tańszych i równie skutecznych ;)
OdpowiedzUsuńTo też prawda :)
UsuńUwielbiam zapachy profesjonalnych kosmetyków do włosów :) sama nigdy takich nie kupowałam. Trochę ceny mnie odstraszają
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię :)) przy takim używaniu "od czasu do czasu" ceny wydają się adekwatne :P
UsuńZ profesjonalnych kosmetyków spotkałam zarówno buble jak i hity. Moją ukochaną marką jest Pravana, polecam :)
OdpowiedzUsuńJak wszędzie, tak i w przypadku profesjonalnych kosmetyków można trafić na buble :) pewnie wypróbuję :))
UsuńDawno nie miałam profesjonalnej maski :P
OdpowiedzUsuńMoże wkrótce coś zakupisz :))
UsuńPierwszy raz ją widzę.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOj przydałaby się na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :))
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą maską. Uwielbiam kosmetyki do włosów, więc chętnie wypróbowałabym tą maskę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem uzależniona od kosmetyków do włosów :))
UsuńCzasem warto wydać więcej na profesjonalny produkt, on często jest dużo lepszy niż taki drogeryjny... :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że profesjonalne kosmetyki są stworzone do używania raz na jakiś czas :) do pielęgnacji i zadbania o włosy nadają się bardziej naturalne produkty :))
UsuńZnam tą firmę,ale nie miałam tej maseczki,fajnie wygląda:),chętnie bym ją wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wypróbować warto :))
Usuńja ostatnio mam czas i nakładam sporo masek :) podobno nie należy używać zbyt dużo profesjonalnych kosmetyków bo bardzo odciążają
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są Ci zapewne bardzo wdzięczne :) zgadzam się z tą opinią, że nie należy ich nadużywać :)
UsuńNiestety mam uczulenie na benzyl :(
OdpowiedzUsuńTo beznadziejnie :<
UsuńA ja polubiłam ich lakier do włosów bardzo i jest to jeden z nielicznych lakierów, które nie sklejają moich włosów :P dzięki <3
OdpowiedzUsuń