391. Jak spędziłam weekend majowy?

Nie da się ukryć, że należę do tych osób, które lubią pracować. Pracuję dużo, czasami nawet za dużo, ale wszystko, co robię, robić lubię. Nie jestem z tych, którzy zmuszają się do wykonywania jakichś działań. Jeżeli coś mnie męczy, po prostu odpuszczam. Oprócz tego jednak, jestem też dość uparta i ciężko jest mi się przyznać, że jest mi trudno, dlatego nie poddaję się zbyt łatwo i kosztem wielu wyrzeczeń prę do przodu. Ostatnie miesiące są dla mnie niezwykle pracowite, ale mam nadzieję, że w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy uda mi się trochę zwolnić. 

Weekend majowy miał być dla mnie czasem na naładowanie baterii i odpoczynek. Skończyło się oczywiście inaczej. Udało mi się jednak znaleźć jeden dzień, który spędziłam na długich spacerach z moim psem, a nawet udało mi się wyjechać do Malinowego Raju. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić pięknymi widokami, które oglądałam razem z Django i przekazać Wam trochę pozytywnej energii na ten piękny miesiąc.

Zaczynamy od Malinowego Raju!

[podróż taka długa]

[morze tak daleko]

[atramentowe rzęsy]

[ulubiona bransoletka Perlove]

[Malinowy Raj]

[odpoczywamy]

[nabieramy kalorii]

Po powrocie odpoczywałam razem z moim ukochanym psem!

[najpiękniejsze miejsce na Ziemi <3]

[jestem puchaczem]

[tak pięknie świeci słońce]

[niebo w wodzie]

[te chmury <3]

[mleczne pole]

[wata cukrowa]

[i powrót do rzeczywistości]

Aby być na bieżąco z tym, co ciekawego, a przede wszystkim, co NOWEGO u mnie słychać, koniecznie wpadnijcie na mojego Facebooka :)

A jak minął Wasz weekend majowy? ;) Odpoczywaliście czy pracowaliście? :)