82. Uniwersalna paletka: do brwi i makijażu oka od W7

Witajcie Kochani!

Brwi to bardzo istotny element naszej twarzy. Zwracam na nie uwagę u innych, ale i u samej siebie. To także element, który u mnie dosyć często się swego czasu zmieniał pod kątem kształtu, ale też sposobu malowania i intesyfikacji.
Długo szukałam idealnego produktu do stylizowania brwi, ale ciągle to nie było to. Aż w końcu w wakacje zakupiłam Brow Bar z W7.

W7 BROW BAR EYEBROW STENCIL KIT ZESTAW DO STYLIZACJI BRWI

Kupując ten zestaw, nie spodziewałam się, że kupuję produkt, który będzie tak uniwersalny. Od dawna szukałam niewielkiej paletki, która będzie świetna do uzupełniania brwi i makijażu oka. I oto jest! Ale od początku.

W skład zestawu wchodzi plastikowa kasetka zawierająca cztery cienie, dwa pędzelki (długi, skośny i bardzo cieniutki oraz krótki, skośny, ale bardziej rozczapierzony), grzebyczek do przeczesywania brwi oraz trzy szablony brwi.

Pędzelki są bardzo dobre jakościowo i chętnie z nich korzystam. Zdecydowanie najczęściej sięgam po cienki, długi, skośny pędzelek, który niezwykle precyzyjnie pozwala uzupełnić braki w naszych brwiach.

Po otrzymaniu zestawu byłam zachwycona szablonami, ale już teraz patrzę na tamto moje podejście krytycznie, ponieważ dokładnie wyrysowane brwi od szablonu wyglądają nienaturalnie i zbyt ostro. Teraz już nie wyszłabym z domu w takich brwiach, ale jeszcze 2 miesiące temu ogromnie mi się to podobało. Aktualnie szablony ułatwiają i usprawniają mi regulację brwi: przykładam szablon, czarnym cieniem wyrysowuje sobie brew, a następnie białą kredką zaznaczam te miejsca, z których powinnam wyrwać włoski. (jeśli jesteście ciekawe mojego sposobu na regulację brwi, dajcie znać :))

Reasumując tę część, uważam, że szablony są świetnym pomysłem i mnie osobiście bardzo się spodobały, aczkolwiek należy z pewnością być ostrożnym podczas ich stosowania, aby nie zafundować brwiom zbyt przesadnego, nienaturalnego wyglądu.

Jeśli chodzi już o tę najważniejszą część, czyli o cienie, to zapakowano je w plastikowe pudełeczko, które trochę przypomina mi niektóre opakowania z Wibo. 

Cienie mamy ponumerowane od 1-4. 

Numer 1 - to jasny, beżowy cień i jedyny w tej paletce, który posiada delikatne drobinki dające efekt połysku na powiece. Być może znalazł się tu, aby służył do podkreślenia łuku brwiowego.

Numer 2 - to bardzo jasno brązowy cień, rudawy.

Numer 3 - to standardowy brąz, ciemny.

Numer 4 - to czerń, ale dla mnie nie jest to tak czarna czerń jakbym sobie tego życzyła, przebija się tu taki grafit

Pigmentacja cieni jest bardzo dobra, co może na zdjęciach nie zostało wystarczająco uchwycone, ale ja jestem z niej zadowolona. Cienie się nie osypują i nie rolują, nie zbierają na powiece, a noszę je od 7 rano do 21, czasem jeszcze dłużej, więc test jest na prawdę porządny.

To, co dla mnie najbardziej przemawia na korzyść tego zestawu to uniwersalność. Jeśli gdzieś wyjeżdżam to wystarczy, że wrzucę do kosmetyczki ten jeden produkt i dzięki niemu mogę wystylizować sobie brwi i zrobić makijaż oka. Ponadto kolory są idealne do makijażu dziennego i wieczorowego. Aktualnie trochę odeszłam od uzupełniania brwi, bo znalazłam jeszcze inny produkt, który pewnie wkrótce Wam zaprezentuję, ale ta paletka i tak jest przeze mnie używana każdego ranka i jestem z niej niezmiernie zadowolona.

Numerem jeden z powodzeniem mogę wyrównać koloryt całej powieki, dwójką zaznaczyć załamanie a trójką i czwórką pokombinować w zewnętrznym kąciku.

Bardzo, bardzo gorąco polecam Wam ten produkt, jeśli szukacie czegoś uniwersalnego do Waszego makijażu, jeśli lubicie cienie matowe, jeśli macie ochotę na jakąś nowość w stylizacji brwi. U mnie się doskonale ten zestaw sprawdził i myślę, że warto go wypróbować :))

Miałyście ten produkt? :) Jakie są Wasze uniwersalne paletki: małe, poręczne i niezawodne? :))