Czas na denko! Mam w tym ogromne zaległości, bo tego typu wpis pojawił się ostatnio dawno temu, a chociaż nie pisałam do Was przez to, że przygotowywałam się do obrony, to jednak cały czas używałam kosmetyki, a tym samym zużywałam je. Bez zbędnego przedłużania zapraszam Was zatem na krótkie recenzje produktów, które jakiś czas temu udało mi się zużyć.
Może kupię ponownie
Nie kupię ponownie
1. Flor De Mayo, Agua Fresca - mgiełka o zapachu jeżyny i piżma. Bardzo przyjemna i wakacyjna. Wydajna i ze sporą pojemnością, jednak ja rzadko wracam do tych samych zapachów, gdyż zawsze z czymś mi się kojarzą. Wyjątkiem są mgiełki Avon, słodka śliwka, które uwielbiam!
2. Ziaja, liście manuka, tonik zwężający pory - nie do końca rozumiem zachwyty na temat tej linii Ziaji, gdyż uważam, że inne ich produkty są dużo lepsze. Ten bynajmniej nie wywarł na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia, o czym więcej pisałam we wpisie pod tytułem: Tonik zwężający pory oczyszczanie liście manuka - ziołowa woda na lato.
3. Eveline, wyszczuplające serum termoaktywne - ciekawy, dziwny, ale też dość przyjemny produkt. Ciągle nie mam wyrobionego zdania na jego temat. Z jednej strony jest rozgrzewający, ale ciało przy jego stosowaniu jest jednak zimne. Więcej o tym możecie przeczytać w artykule pod tytułem: Balsam idealny na zimę: Eveline, Slim Extreme 4D, termoaktywne serum arganowe wyszczuplające.
4. AA, Micelarny płyn do demakijażu oczu i twarzy 30+, Hial + Collagen - średni płyn micelarny, którego już z pewnością nigdy nie kupię, a o tym dlaczego możecie przeczytać szczegółowo we wpisie: AA, Micelarny płyn do demakijażu oczu i twarzy 30+, Hial + Collagen - recenzja.
5. Ziaja, Odżywka intensywna odbudowa do włosów zniszczonych - całkiem przyjemna odżywka, ale o bardzo rzadkiej konsystencji, co nie do końca mi się spodobało. Podobał mi się jej zapach, ale nie wiem czy kiedyś ją jeszcze kupię.
6. Clarisonic, Deep Pore - świetny żel do mycia twarzy, dzięki któremu czułam, że moja buzia jest czysta i świeża. Nie czułam jego zapachu, co tym bardziej mi się podobało. Zdecydowanie jest to produkt wart zakupu.
7. Vis Plantis, Herbal Vital Care, żel micelarny - jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy produkt micelarny, którego używałam. Bardzo wydajny i nie podrażniający oczu. Chętnie do niego wrócę, gdy zużyję obecne zapasy. Koniecznie przeczytajcie o nim więcej we wpisie pod tytułem: Idealny żel micelarny do demakijażu - VisPlantis 3w1 bławatek + pantenol.
8. Płatki do demakijażu.
9. Green Land, żel pod prysznic limonka i wanilia - przepiękny, odświeżający i dodający energii żel. Świetnie mi się go używało, jest idealny na lato!
10. Vellie Laboratories - żel pod prysznic z olejem abisyńskim. O wszystkich czterech żelach z tej serii pisałam więcej i odsyłam Was do tych recenzji: Wygładzający..., Wzmacniający..., Nawilżający..., Regenerujący....
Zapraszam Was także na mojego Facebooka:
Tak szczerze mówiąc to niewiele z tego znam :)
OdpowiedzUsuńHah :D
UsuńMiałam odżywkę z ziaji :) Również jej konsystencja mi nie przypasowała. Ja akurat testowałam i szampon i odżywkę, jednak wtedy jeszcze nie prowadziłam bloga. Jeśli chodzi o ziajke dalej to ja mam żel oczyszczający i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, sama odżywka jest całkiem przyjemna, ale ta konsystencja jest dziwna :P
UsuńJedynie co testowałam to płatki do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńDobre i to :D
Usuńładne denko, lubię odżywki Ziaji d/s i często je kupuję :) Dla moich włosów najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że u Ciebie się świetnie sprawdzają :)
Usuńniektóre kosmetyki z Twojego denka są mi znane;)
OdpowiedzUsuńMam ten żel micelarny z Vis Plantis, ale w większym opakowaniu i męczę się z nim strasznie-u mnie nie domywa makijażu, a raczej go rozmazuje, poza tym pozostawia jakąś dziwną lepką warstwę:/
OdpowiedzUsuńSzkoda, u mnie się dobrze sprawdza i nie pozostawia tej lepkiej warstwy :<
UsuńMam podobnie dlatego już go oddałam w inne ręce. Podejrzewam że mnie zapychal :( szkoda, bo na początku sprawdzał się fajnie.
UsuńTo wielka szkoda :<
UsuńJa przy przeprowadzce to tyle wyrzuciłam kosmetyków jak nigdy bo i puste opakowania i coś po terminie coś co długo stało otwarte... Aż. Smutno było ale jak trzeba...
OdpowiedzUsuńJa też się niedawno wyprowadzałam i przeżyłam coś podobnego :)
UsuńZnam jedynie płatki Carea :D
OdpowiedzUsuńClarisonic, Deep Pore bardzo polubiłam :) jestem ciekawa tego żelu z limonką i wanilią :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :) Zapach jest obłędny! :)
Usuńfajne produkty, uwielbiam kosmetyki o owocowych zapachach :)
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.com
Ja też takie zapachy lubię :)
UsuńZiaja, Odżywka intensywna odbudowa do włosów zniszczonych- miałam ją kiedyś i jestem nią zawiedziona. Nic nie poprawiła moich włosów
OdpowiedzUsuńNo niestety mnie też nie zachwyciła ;<
Usuńmicel z Vis Plantis jest ok, ale coś nie mogę przekonać się do jego żelowatej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńJa początkowo też się nie mogłam przekonać, ale po jakimś czasie bardzo się z nim polubiłam :)
UsuńFajne denko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa używam ten tonik z Ziaji i inne produkty z serii liście manuka. Jestem zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńTo super ;)
UsuńNo jest to taki dziwny produkt :P
OdpowiedzUsuń