23 września 2014

55. Długie, piękne włosy. Moje refleksje na temat zapuszczania. Wrześniowa aktualizacja

Witajcie Kochani!

Na wstępie chciałabym Wam ogromnie podziękować, jest Was już 250! To dla mnie wielka motywacja do dalszego działania na blogu. Zakładając go, szukałam miejsca, gdzie mogłabym uciec przed codziennością, ale nie myślałam, że uda mi się to tak bardzo! Idąc za ciosem, postanowiłam założyć facebook'a. Będę tam umieszczać najnowsze wiadomości dotyczące strony. No i w końcu będę mogła polubić Wasze blogi! :)) Zachęcam Was do polubienia i dajcie znać czy też posiadacie fb, a z chęcią będą na bieżąco również z Wami.





Przejdźmy jednak do rzeczy, czyli do dzisiejszego tematu, mojej gadaniny.

Mam kręcone włosy, jak już większość z Was wie. Nigdy ich nie lubiłam. Przychodziły nowe trendy, moje koleżanki obcinały słynne swego czasu "grzybki", wykonywały mocne cieniowanie, a ja co bym nie zrobiła, wyglądało fatalnie. Nienawidziłam tych loków na mojej głowie jak niczego innego w sobie. Szukałam nowego koloru, prostowałam, aby pozbyć się skrętu. A może w prostych będzie mi lepiej. Aż w końcu jakieś dwa lata temu postanowiłam, że zapuszczam! Długie loki może nie będą takie złe i niesforne, jak krótkie. To właśnie wtedy zaczęła się moja fascynacja włosami. I to właśnie był strzał w dziesiątkę.

Czytałam wiele różnych artykułów, porad, opinii i wzbogacałam swoją wiedzę. Jak widzieliście już na moich zdjęciach nie mam jednak włosów do pasa. Moje loki są oporne na wiele kosmetyków, które pomagają innym dziewczynom, ale nie są oporne na właściwą pielęgnację.

Najważniejszą rzeczą, o którą powinniśmy dbać podczas pielęgnacji naszych włosów wcale nie jest przyrost, nawet jeśli jesteśmy w trakcie zapuszczania, ale odpowiednia, prawidłowa kondycja włosów. Nawet najdłuższe włosy nie wyglądają atrakcyjnie, gdy są zniszczone i przesuszone. Przy właściwym dbaniu o nie, przyjdzie i ich wymarzona długość.

Po wakacjach moje włosy niestety zostały dość mocno przesuszone poprzez częste wizyty na basenie i promienie słoneczne. W tym miesiącu odwiedziłam jednak fryzjera i zaczęłam regenerację, która zaczęła przynosić efekty. Oto jak moje włosy prezentują się obecnie:


Długie, piękne włosy. Moje refleksje na temat zapuszczania. Wrześniowa aktualizacja



wlosy miesiac po miesiacu


 


A tutaj moje włosy w zimie tego roku, są mokre, ale dzięki temu doskonale widać zniszczone i przesuszone końcówki. Długość, którą możecie zaobserwować osiągnęłam dzięki piciu drożdży przez miesiąc:



Mnie zdecydowanie bardziej podoba się efekt obecny, choć oczywiście dążę do tego, aby moje włosy rosły i rosły! I mam nadzieję, że za miesiąc pochwalę Wam się dłuższymi lokami. Aktualnie jestem zadowolona z tego jak wyglądają i z tego w jakiej są kondycji i lubię je dotykać, bo są mięciutkie i gładziutkie. No i mam mnóstwo "baby-hair", ale to już zasługa Jantaru.


Plan pielęgnacji na najbliższy miesiąc:
- mycie włosów metodą OMO, czyli dalsza walka o lepsze nawilżenie,
- olejowanie przynajmniej raz w tygodniu! upalne wakacje zawsze wybijają mnie z tego punktu, jakoś ciężko jest mi się pogodzić z wysoką temperaturą i olejem na głowie,
- maska nawilżająca, regenerująca (mój ulubiony punkt pielęgnacji),
- odżywka bez silikonów,
- mgiełka ułatwiająca rozczesywanie/z filtrem UV,
- olejek na zabezpieczanie końcówek (chyba znalazłam nowego ulubieńca),
- wcierka, tym razem udam się po wodę brzozową, bo jestem niezmiernie ciekawa, jak sprawdzi się na moim skalpie.


A jak mają się Wasze włosy podczas zmiany pory roku? Poczuły już zbliżającą się jesień? :)




39 komentarzy

  1. Moje włosy zawsze są takie same xD. Jedynie w zimie trochę się elektryzują. Poza tym to nic.
    Jeszcze nigdy nie olejowałam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś bardzo chciałam mieć kręcone włosy. ;)

    Może obserwacja za obserwację? Odpowiedz u mnie. ^^
    http://murasakiiroanu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz piękne włosy i śliczny kolorek :) Muszę i ja zacząć olejowanie włosów ale ciężko mi się za to zabrać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :) moje ostatnie farbowane końcówki udało się w końcu już odciąć :)) ja przez lato również zaniedbałam ten punkt, dlatego też wyróżniłam go na czerwono! :)

      Usuń
  4. Skorzystam z Twojego planu pielęgnacji włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać różnicę, lepiej krótsze a zdrowsze !:)

    OdpowiedzUsuń
  6. widać że ich stan się poprawił, moje są popalone prostownicą lokówką i suszarką i jeszcze troche a wszystkie wyleća;/ :c
    ♥ Co powiesz na wspólną obserwację? ;) Jesli jesteś chętna i zaobserwujesz poinformuj mnie w komentarzu u mnie a szybciutko się odwdzięczę!:* ♥

    Serdecznie zapraszam

    ♡ http://aaangelllaaa.blogspot.com/ ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba od zawsze mam długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. szybko Ci urosły! ja wolę mieć krótsze a zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widzę różnicy na moich włosach i w zimie i lecie są takie same :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez chce zaczac olejowac wlosy, moze to im pomoze :) . Zapraszam Cie takze do mnie na nowy post ;*
    http://kasjaa.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatanio nie jestem zadowolona z moich wlosow, wiec tez powinnam zrobic jakis dobry plan pielegnacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już obserwuję i będę zaglądać często bo widze tu ratunek dla moich popalonych włosów :*
    Licze na uczciwy rewanż tak jak obiecałas :)


    http://aaangelllaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. masz ładne, gęste włosy i do tego super Ci się kręcą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ajajaj te drożdże xD ale chyba spróbuję ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że nie są takie straszne jak się o nich mówi, ale na dłuższą metę kuracja wcale nie jest przyjemna :))

      Usuń
  15. Też muszę wrócić do olejowania :) Teraz na pewno będzie nam łatwiej, gdy za oknem i w mieszkaniu trochę chłodniej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja od jakiegoś czasu systematycznie używam olejów i muszę powiedzieć, że widzę poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja ostatnio w ogóle nie rozpuszczam włosów, strasznie się placzą, ale dzięki temu jakoś szybciej rosną i mam bardzo dużo baby hair :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam wrażenie, że moje odczuwają chyba jeszcze poprzednią i poprzednią jesień, bo ich stan jest beznadziejny już od dośc dawna...
    Zazdroszczę kręconych:)

    Zapraszam do siebie och-no-sugar.blogspot.com ♡ jeśli spodoba Ci się mój blog - zachęcam do obserwacji, ja od razu się odwdzięcze ♡

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne masz te sprężynki, jak mogłaś ich nie lubić? Ha! Rozumiem Cie doskonale. Też mam fale, przy czym zawsze była to dla mnie najgorsza opcja - nie mogą być proste albo się ładnie kręcić? Ale już je lubie, przede wszystkim za to, że są podatne (kiedyś myślałam, że POTATNE, w senie, że po tacie) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Całe życie marzę o takich loczkach.... Oddaj! Nienawidzę moich prostych włosów. Wszystko je obciąża, a podniesienie ich u nasady to syzyfowa praca...

    http://zakochanawpasji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym tylko mogła, podzieliłabym się ;) ja na szczęście na obciążenie nie mogę narzekać :)

      Usuń
  21. Masz bardzo ładne włosy! Sama też mam kręcone, były już dość długie a niecały rok temu ścięłam je jakieś 10 cm, niby nie tak dużo. Na początku oczywiście zachwyt ale z czasem myślę sobie, co ja zrobiłam. Dziś jak patrzę w lustro wydaje mi się, że są już podobnej długości co przed obcięciem. Chyba na picie drożdży sama się powinnam zdecydować, bo jednak marzą mi się jeszcze dłuższe włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozazdrościć :) moje rosną, ale tak wolno, że ja ciągle mam wrażenie, że jednak stoją w miejscu :)

      Usuń
  22. a ja muszę koniecznie wypróbować olejowania włosów bo przyznam szczerze nigdy tego nie robiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowny blog!
    Zachęcam do zaobserwowania mnie, a na pewno się odwdzięczę ;)

    http://wonderfulneed.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam ten ból :) Też mam kręcone włosy i wiem jak ciężko o nie idealnie zadbać :)
    Zapraszam na mój kanał youtube, może zajrzysz?

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeśli chodzi o moje włosy to brak w nich energii :-) Marze zeby były lsniące i puszyste, nie moge na nie znaleźć sposobu. Poza tym ładne te Twoje loczki, niech rosną jak na drożdzach he he :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochana masz sliczne loki! m niestety moje loki sie wyprostowaly i teraz mam takie nie wiem co na glwoie...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja niedługo wybieram się do fryzjera podciąć trochę włosy . Mam nadzieje że to chociaż je wzmocni ;)

    https://www.facebook.com/pages/Violett-designs/853384184672074?ref=hl

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja chciałabym mieć kręcone włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. hm tyu masz przynajmniej loki;) bo ja mam hmmkmm ani to fale ani loki a tym bardziej nie są proste...ale wykorzystam chętnie twój plan na zapuszczanie:)może to coś przyspieszy:)
    rozmaitowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii :)
Zawsze odwiedzam swoich czytelników.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu :)

NIE SPAMUJ!!!

TOP