Witajcie Kochani!
Chociaż słońce chowa nam się już coraz częściej za chmurami, ja przychodzę dzisiaj do Was z produktem, który już od wiosny stosuję w celu chronienia moich włosów przed słońcem. I wcale nie potrzebujemy lata i wysokich temperatur, aby po niego sięgnąć.
Omawianym produktem jest Jantar Faromony, ale nie ta odżywka, którą sławi się na większości blogów (o niej pisałam TU), mowa o mgiełce nawilżająco-ochronnej.
Producent mówi nam o tym, że w mgiełce znajdziemy aktywny wyciąg z bursztynu, który to właśnie jest naturalnym filtrem UV i chroni nasze włosy przed szkodliwym działaniem słońca. Mamy też proteiny pszczele, które chronią przed nadmiernym wysuszeniem włosów, nawilżają je, odżywiają i ułatwiają rozczesanie. Innymi składnikami są: wyciąg z zielonej herbaty i d-pantenol, które odżywiają i nawilżają włosy.
Spójrzmy, jak obietnice producenta mają się do składu tej mgiełki.
Skład: Aqua, Alcohol Denat., Cetrimonium Chloride, Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch, Camelia Sinensis, Amber Extract, Polyquaternium-20, Laureth-10, PEG-25 PABA, Panthenol, Parfum, Citric Acid, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal
- Aqua - woda,
- Alcohol Denat. - alkohol!
- Cetrimonium Chloride - substancja kationowa (włosy są naładowane ujemnie), dzięki niej, nasze włosy się nie elektryzują i łatwiej rozczesują; ułatwia spłukiwanie,
- Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein - proteiny pszeniczne, działa nawilżająco i odżywiajająco, zmniejsza elektryzowanie się włosów,
- Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch - zapobiega elektryzowaniu się włosów,
- Camelia Sinensis - ekstrakt z zielonej herbaty,
- Amber Extract - ekstrakt z bursztynu,
- Polyquaternium-20 - antystatyk,
- Laureth-10 - emulgator, substancja myjąca,
- PEG-25 PABA - filtr UV,
- Panthenol - humektant,
- Parfum - zapach,
- Citric Acid - kwas cytrynowy,
- Limonene - składnik zapachowy,
- Linalool - składnik zapachowy,
- Hexyl Cinnamal - składnik zapachowy.
Moja opinia: Mgiełka jest zamknięta w opakowaniu z atomizerem. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Konsystencja kosmetyku jest lekka, jednak należy uważać z jej rozpylaniem ze względu na skład. Już na drugim miejscu znajduje się alkohol! Z tego też powodu, moim zdaniem, nie należy stosować tej mgiełki na skalp i unikać jej aplikowania na końcówki włosów. W przeciwnym razie, skóra naszej głowy może zostać podrażniona, a końcówki przesuszone. Ja nakładam ten produkt na tylko na długość moich włosów od ucha w dół, z pominięciem końcówek.
Mgiełka fantastycznie ułatwia rozczesywanie włosów i ma działanie antystatyczne. Zdecydowanie kosmetyk ten pomaga w ochronie przed promieniami słonecznymi. Zapach jest podobny do zapachu odżywki Jantar, czyli dość mocny, specyficzny, jednak nie utrzymuje się na włosach.
Dla mnie jest to produkt godny polecenia, zwłaszcza ze względu na jego działanie ochronne przed słońcem. Należy jednak stosować go uważnie i omijać okolice, na które może działać szkodliwie.
Polecam!
Znacie ten produkt? ;) Jak chronicie Wasze włosy przed promieniami słońca? :)
szkoda, że zawiera alkohol :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale da się go tak używać, aby nie przesuszał włosów :))
UsuńMoże po niego sięgnę. Mgiełki są najprostszą i najszybszą metoda poprawiającą kondycję włosów.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy u mnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńpost idealny na czas sprzed 2 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńfashionable-sophie.blogspot.com
Opóźniony, ale zawsze :D tego typu ochronę powinniśmy stosować przez cały rok :))
UsuńNigdy jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajny produkt ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs! Do wygrania post promujący!
Poklikałabyś w link Sheinside w poście ? Z góry dziękuję <3
stay-possitive.blogspot.com
nie znam tej mgiełki ale wydaje się być interesująca ;)
OdpowiedzUsuńmuszę ją kupić:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytac twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://wiciakmartyna.blogspot.com/
Bardzo chciałam go kupić bo polecany jest na wypadające włosy. Niestety zawiera glikol propylenowy, który wywołuje u mnie alergię :( Bardzo podoba mi się tak rozpisany skład - dla osób, które nie wiedzą co odznaczają te wszystkie dziwne nazwy w INCI, napewno będzie zbawienny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej marki :) Jak na razie kusi mnie ich wcierka do włosów :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam, ale na pewno zakupię! :)
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Nigdy jeszcze nie miałam,ale zastanawia mnie,żeby nie stosować na końcówki bo jeśli może je rozdwoić to niekoniecznie musi dobrze wpływać na stan calych włosów
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię żadnych "psikaczy" do włosów :(
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu kuszą mnie kosmetyki Farmony z tej 'serii' Jantar, chyba się w końcu na coś zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, ja miałam wcierkę z Jantara i byłam z niej zadowolona. Chociaż atomizer by się w niej przydał :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO skuszę się na nią :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada. Lubię tego typu produkty do włosów. Mgiełki zawsze jakoś mi się sprawdzały. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajnie opisałaś ten produkt, jednak ten alkohol mnie odrzucił :(
OdpowiedzUsuńJeśli się ostrożnie stosuje mgiełkę, to nie powinna przesuszyć włosów :)
Usuńnie miałam ale mam ochotę na sławną wcierkę jantar ;) co do mgiełki fajnie że się sprawdziła może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę, czy u mnie się sprawdzi:) tylko ten alkohol....
OdpowiedzUsuńNo niestety trzeba z nim uważać.
UsuńBardzo fajny produkt na wakacje ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julita
http://crimson-moon2000.blogspot.com/2014/09/118.html
Od dłuższego czasu mam ochotę kupić tą mgiełkę, bo wiele dobrego o niej słyszałam. Szkoda, że zawiera alkohol...
OdpowiedzUsuńZapraszam do dodania bloga na www.kosmetoblogi.blogspot.com do blogosfery kosmetycznej.
OdpowiedzUsuńSkusiła mnie tym, że fajnie rozczesuje włosy, zawsze zwracam na to uwagę, bo mam ostatnio problemy z rozczesywaniem :).
OdpowiedzUsuńz Jantar nic nie miałam, a lubie takie produkty w sprayu :D
OdpowiedzUsuńU mnie już słonca niestety nie ma, ale fajna ta mgiełka:)
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie miałam kosmetyków w spray do włosów; D
OdpowiedzUsuńJa niecierpię alkoholowych mgiełek, takie produkty na dłuższą metę tylko pogarszają kondycję włosów. Myślę, że już słońce dla nich lepsze niż ten alkohol.
OdpowiedzUsuńszkoda,że ma alkohol:(
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o produktach tej firmy, ale nie miałam jeszcze okazji sprawdzać ich na swoich włosach ;)
OdpowiedzUsuńoj ja chyba bym na swoich włosach nie ryzykowała. ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się za nią rozejrzeć, bo szukałam czegoś przed słońcem :)
OdpowiedzUsuńNiestety mi ta mgiełka wysuszała włosy także nie każdemu bym poleciła ;)
OdpowiedzUsuńklauditte.blogspot.com
Być może stosowałaś ją też na końcówki albo na skalp? Ja te partie moich włosów omijam szerokim łukiem :)
Usuńciekawy produkt, chociaż nie wiem czy bym się zdecydowała ze względu na alkohol...
OdpowiedzUsuńNo niestety trzeba uważać z jej stosowaniem :)
UsuńNie mialam tego produktu ale wcierke na porost wlosow uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńużywałam w zeszłym roku :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie od kilku dni stosuję "wcierkę" do włosów firmy "Jantar"! :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego produktu w postaci mgiełki ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tę mgiełkę, a teraz używam innego Jantaru, czyli słynnej wcierki ;)
OdpowiedzUsuńWcierka jest świetna :)
Usuńsprayu używam tylko termoprotektora
OdpowiedzUsuńTej nie znam :) miałam i lubiłam wcierkę z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa stosuję i wcierkę, i mgiełkę :))
UsuńMam,ale moje uczucia są mieszane ze względu na alkohol w składzie :)
OdpowiedzUsuńZ tego co słyszałam jantar jest też świetny na porost włosów. Ja muszę teraz bardzo szybko zapuścić, żeby urosły do studniówki, którą mam w lutym. Na szczęście szybko rosną mi włosy, ale jednak boje się, że nie będzie tak jak sobie wymarzyłam. Masz może coś sprawdzonego? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń+Obserwuje!
www.lifestylerule.blogspot.com
Polecam Ci wcierkę do włosów Jantar :) na szybki przyrost jest rewelacyjnym produktem. Jeśli chcesz poznać więcej szczegółów na jej temat, zapraszam tutaj:
Usuńhttp://zakrecona-na-wlosy.blogspot.com/2014/07/faromona-jantar.html
Mam i używam, głównie po umyciu włosów na końcówki i jakoś na razie im nie szkodzi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ma ten alkohol :(
OdpowiedzUsuń