18 lutego 2016

346. Czekoladowa paleta, dla której warto zgrzeszyć. Chocolate Bar i Shadow Insurance od Too Faced


Czekoladowa paleta, dla której warto zgrzeszyć. Chocolate Bar i Shadow Insurance od Too Faced

Czekoladowe palety weszły z wielkim impetem na blogi i kanały youtube. Nic dziwnego - pięknie pachną, atrakcyjnie się prezentują i są innowacyjne. Od momentu pojawienia się Chocolate Bar z Too Faced na rynek wkroczyło mnóstwo nowych palet imitujących czekoladę. Jakiś czas temu w moje ręce trafił oryginał i to jemu poświęcę dzisiejszy wpis. Przedstawię Wam także pomocnika w przedłużaniu trwałości cieni i podbijaniu ich koloru, czyli bazę Shadow Insurance, również marki Too Faced. W Polsce produkty tej marki można kupić w perfumeriach Sephora, która ma wyłączność na sprzedać kosmetyków Too Faced. Jeśli macie ochotę zapoznać się z ofertą, odsyłam Was TUTAJ. Tymczasem zapraszam na recenzję palety Chocolate Bar i bazy Shadow Insurance.



czekoladowa paleta recenzja

chocolate bar too faced

jaka czekoladową paletę warto kupić


Od producenta: Ulegnij pokusie! Zainspirowana Chocolate Soleil Bronzer, jednym z naszych kultowych produktów wzbogaconym proszkiem kakao, ta kolekcja cieni do powiek nadaje się do każdej karnacji. Dekadencja w stanie czystym! Niezwykła gama cieni do powiek, wysublimowanych, nasyconych pigmentami, dających niespotykany efekt.

Zawartość palety:
- 16 pięknych matowych i opalizujących, długotrwałych kolorów .
- Instrukcję wykonania krok po kroku 3 looków.

Zaspokój swój apetyt na czekoladę 16 kolorami cieni do powiek, które zawierają prawdziwe kakao w proszku, bogate w przeciwutleniacze.
Matowe i opalizujące, paleta naturalnych brązów i delikatnych różów oraz wyrafinowane odcienie śliwkowe.


czy warto kupić paletę chocolate bar

wymarzona paleta too faced

recenzja kosmetyków too faced

jaka palete czekoladowa kupic


Moja opiniajuż sam opis producenta zachęca do zgrzeszenia i zakupu palety Chocolate Bar. Opakowanie, w którym zamknięto 16 cieni jest dość ciężkie, masywne i posiada przepiękny, kuszący kształt tabliczki czekolady. Napisy wyglądają bardzo elegancko i dopełniają całości. Po otwarciu można wyczuć unoszący się zapach czekolady, który mnie osobiście bardziej przypomina zapach kakao. Jego woń pozostaje w powietrzu przez cały czas użytkowania palety. Produkt został dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. Poszczególne nazwy cieni dotyczą czekolady czy też słodyczy. Bardzo dużym atutem jest zwiększona objętość najjaśniejszych odcieni: matowego beżu i opalizującego, delikatnego różu. Kolorystyka jest idealna do codziennego, ale i wieczorowego makijażu. W palecie można znaleźć różne odcienie brązu: zarówno matowe, jak i opalizujące, a także ciemniejsze kolory: fiolet, marsala. Niezwykle podoba mi się Marzipan oraz Creme Bruellee. To przykłady cieni, które nałożone solo na całą powiekę, są w stanie "zrobić" cały makijaż. Ciężko jest mi jednak wybrać jeden odcień, który lubię najbardziej, bo w zależności od dnia, nastroju, a także okazji, wykorzystywałam różne kolory i nie ma takiego, którego bym nie użyła.


paleta pachnąca czekoladą

idealna paleta cieni


Pod względem jakości jest do zdecydowanie najlepsza paleta, jakiej do tej pory używałam. Cienie znakomicie napigmentowane. Szczególnie dobrą pigmentacją odznaczają się opalizujące kolory z wykończeniem satynowym. Jednak matowe odcienie brązu także świetnie się spisują. Niezwykle przyjemna jest także konsystencja cieni, są kremowe w dotyku, ale jednak łatwo nabierają się na pędzel. Są sypkie, choć w moim odczuciu nie osypują się, a wiem, że wiele osób na to narzeka. U siebie tego nie zauważyłam. Wszystkie cienie świetnie utrzymują się na mojej powiece, nawet bez bazy. Nie rolują się, nie zbierają w załamaniu i przepięknie się prezentują. Jestem bardzo zadowolona z tej palety, zwłaszcza że jestem wielbicielką brązów i zarówno kolorystycznie, jak i jakościowo, jest to paleta moich marzeń.


swatche cieni z czekoladowej palety

jak wygląda czekoladowa paleta

swatche palety too faced



Od producenta: Baza przedłużająca trwałość cieni do powiek, oraz podkreślająca kolor oczu. Dodaje odrobinę złotego, metalicznego blasku.

Może być używana sama, w celu dodania oczom blasku, albo jako baza, natychmiast pogłębiająca kolor i zapewniająca bezproblemowe mieszanie cieni. Wzbogacony w witaminy kosmetyk na bazie silikonu wygładza zmarszczki i delikatnie rozjaśnia zmęczone powieki.




Moja opinia: baza Shadow Insurance umieszczona jest w bardzo ładnej, niedużej tubce zakończonej precyzyjnym aplikatorem. Umożliwia on wydobycie z opakowania pożądanej ilości produktu. Produkt jest bezzapachowy i posiada cielisty kolor. Konsystencja jest dość rzadka, w dotyku bardzo śliska. Ze względu na ten poślizg nadaje powiece gładkość, która umożliwia równomierne rozprowadzenie cieni, ale jednocześnie pozwala na dalszą pracę nad rozcieraniem kolorów. Bazę stosowałam z paletą Chocolate Bar, a także innymi paletami i za każdym razem kolory były bardziej podbite, a trwałość przedłużona. W związku z tym, że wystarczy dosłownie kropelka, produkt jest niezwykle wydajny i wystarczy na bardzo długo.


baza insurance shadow too faced recenzja


Jestem bardzo zadowolona z tego, że jestem w posiadaniu tych produktów. Tworzą niezwykle trwały duet. W tym połączeniu używałam ich do makijaży studniówkowych i za każdym razem otrzymywałam zadowolone opinie. Z całego serca polecam Wam paletę i bazę. Warto się skusić! :)


Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam Was do polubienia mojego profilu na Facebook'u :)





Znacie produkty Too Faced? :) Wkrótce przygotuję dla Was trzy kolejne kosmetyki tej marki :)

84 komentarze

  1. Szukałam ostatnio dobrej bazy i.. chyba właśnie znalazłam! Dziękuję ;) a czekoladowa paletka też kusi ;)

    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) myślę, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  2. Jakie ma piękne kolorki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Paleta bardzo fajnie się prezentuje :) i pomyśleć że nie mam ani jednej czekoladki....

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna ta paletka! kolorki piękne

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory przepiękne, ale trzeba umieć ich użyć, nie tak jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się jakoś nie skusiłam na oryginalną czekoladkę, bo mam deathbychocolate, ale kusi mnie bronzer milk chocolate soleil :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też ten duet dość długo się utrzymuje, przynajmniej jak na mnie ;) Powiem szczerze, że ja też nie odczułam osypywania się cieni, a faktycznie większość osób na to narzeka. Ja wręcz mam wrażenie, że są one takie kremowe, aksamitne :) No fajna paletka, nie da się ukryć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też zdecydowałam się na tę czekoladkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo apetycznie wyglądają te cienie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Apetyczna paletka. :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna jest, trzeba przyznać ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne kolorki, podoba mi się ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super opakowanie a kolorki paletki jeszcze ładniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialne kolory ma ta paletka, chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam serdecznie :) ciężko się jej oprzeć :D

      Usuń
  15. nice review

    I like your creative blog :)

    would you follow for follow?

    Visit my Blog





    ✎ Free Blogdesign |Facebook |Bloglovin |♥Instagram | Lookbook |Google✚


    Stay Gold

    OdpowiedzUsuń
  16. fajna, ale niestety droga ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie jakoś one nie korcą.Bardziej skusiłabym się na zakup Makeup Revolution

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedniki z MUR też mam ochotę wypróbować ;)

      Usuń
  18. marzy mi się taka paletka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się marzyła i w końcu moje marzenie się spełniło :) może w Twoim przypadku będzie tak samo :)

      Usuń
  19. Paletka przepiękna. Szkoda, że ja nie umiem malować cieniami :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Paletka bardzo kusząca, kolorki mega w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. paletka wygląda pięknie, cudne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  22. paletę bardzo lubię a bazy jeszcze nie używałam, czekam aż wykończę obecną :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta paleta mnie prześladuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Paletka wygląda cudownie! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bazy rzadko używam, cienie same długo u mnie wytrzymują - a mam tłuste powieki. Uwielbiam tę paletkę <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Paletkę kupiłam w grudniu i od tamtej pory wręcz ją męczę :D Najlepsze cienie jakich używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne ma kolory,szkoda,że ja nie potrafię malować się cieniami:(((

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam okazję przetestować tę paletkę dzięki koleżance... i zakochałam się niestety. Niestety - bo cieni mam strasznie dużo i jakoś tak żal mi kupić, mimo wszystko :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio rzadko sięgam po cienie do powiek, mam ich w sumie sporo więc tym bardziej jak na razie nie planuję kolejnego zakupu. Aczkolwiek z chęcią zobaczyłabym makijaż z użyciem tych cieni, bo jednak wówczas najlepiej ocenić jak się spisują :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam jej podróbkę w postaci MUR :) Ale pigmentacja powala no i to opakowanie..mmmm <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja też bardzo lubię Creme Brulee i Champagne Truffle - ten ostatni cień zazwyczaj stosuję solo, bo bardzo fajnie zmiękcza rysy twarzy i odświeża spojrzenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie te same cienie używam najczęściej :)

      Usuń
  32. Piękne kolory! Od dawna mam chęć na tą paletę i chyba w końcu się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ahhh jedna z moich ulubienic <3 Chciaż Semi-Sweet też mam i równie dobrze się z nią pracuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja również uwielbiam takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ehh czy w całym świecie tylko ja jej nie lubię? :)))) jutro dam jej jeszcze jedną szansę i później wrócę trochę o niej pogadać ;-) a z bazą tez mam przygody. Moja się rozwarstwiła hehe musze opakowanie ściskać przed aplikacją żeby cokolwiek z niej było...:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jakie piękne kolory, zdecydowanie paletka warta grzechu :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie skusiła mnie ta paleta, ale widzę, że ma całkiem dobrą pigmentację. No i oczywiście dodatkowym bonusem jest rewelacyjny zapach;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja jest świetna, a zapach jest miłym umilaczem :)

      Usuń
  38. Oj ale mi się marzy taki zestaw ta paleta od dawna za mną chodzi kiedyś muszę ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii :)
Zawsze odwiedzam swoich czytelników.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu :)

NIE SPAMUJ!!!

TOP