Już wielokrotnie pisałam Wam, że kiedyś okropnie nie lubiłam moich kręconych włosów i uparcie je prostowałam. Niestety robiłam to zupełnie bezmyślnie i nieświadomie. Cała pielęgnacja, którą wówczas stosowałam opierała się na przypadkowo wybranym szamponie i odżywce, a podczas prostowania w żaden sposób nie zabezpieczałam moich włosów. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko się niszczyły, stawały suche, szorstkie i matowe. Od ponad roku całkowicie zrezygnowałam z tego zabiegu, ale udało mi się już osiągnąć taką długość włosów i taki ich stan, że od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na rozprostowanie moich loków. Poza tym, odpowiednio pielęgnowane i zabezpieczone przed wysoką temperaturą włosy, wcale nie muszą się niszczyć. Jeśli chcecie zachować piękne i zdrowe włosy i bezpiecznie je prostować, zapraszam Was do dalszej części wpisu :)
1. Odpowiednia pielęgnacja
- Silikony/emolienty syntetycze
Pod wpływem wysokiej temperatury włosy ulegają zniszczeniu. Należy zatem próbować wytworzyć wokół nich powłokę, która starannie ochroni je przed ciepłem. Taka ochrona to nie tylko preparaty termoochronne, powinniśmy o nią zadbać także podczas codziennej pielęgnacji włosów. Powłokę wokół włosa tworzą silikony, które bardzo często można odnaleźć w profesjonalnych maskach do włosów. O ile do regularnego dbania o naszą czuprynę należy włączyć bardziej naturalne emolienty i maski z bardziej odżywczymi, wnikającymi w głąb włosa składnikami, o tyle dzień czy nawet tego samego dnia, kiedy chcemy przeprowadzić prostowanie, warto sięgnąć po produkty napakowane silikonami. Taką maską może być opisywana ostatnio przeze mnie Dream Mask od Artego lub Maska Kemon Nuova Fibra.
Artego, Dream mask aniti-damage
Kemon, Actyva, Nuova Fibra Mask
- Olejowanie
W przypadku prostowania włosów temperatura będzie powodowała wysuszanie. Należy więc działać produktami nawilżającymi, aby ten efekt jak najbardziej zobojętnić. Doskonałym sposobem na piękne i zadbane włosy jest ich olejowanie. Oleje nawilżają włosy, nadają im lekkości i wygładzają. Wiele razy pisałam Wam o olejach, które uwielbiam za ich niesamowite działanie. Na moim blogu znajdziecie wiele wpisów i recenzji przeróżnych olejów do włosów, a wkrótce zamierzam przygotować moją "kolekcję" olejów i zawrzeć w tym wpisie maksimum informacji dotyczących każdego produktu tego typu. (przykładowe wpisy o olejach: olej Khadi, olej arganowy, olej Bhringraj, olej Dabur Amla Gold, Jaki olej wybrać? Sposoby olejowania włosów, olejek łopianowy z czerwoną papryczką)
Manufaktura Apteczna, 100% olej arganowy
Dabur, Amla Gold
Hesh, Bhringraj
Olej Khadi
- Zabezpieczanie końcówek
Najbardziej podatne na uszkodzenia są oczywiście końcówki. Najłatwiej je zniszczyć, a nawet spalić. Warto więc przyłożyć się szczególnie do ich zabezpieczania poprzez nakładanie skoncentrowanych serów czy też olejków na końcówki. Moim ulubionym serum jest Chantal, Sessio Argan Oil, natomiast ulubionym olejkiem Macadamia , który testuję od niedawna, ale już podbił moje serce. Wpisy dotyczące dbania o końcówki znajdziecie m. in. tutaj: Jak zabezpieczać końcówki włosów?, Jak nawilżyć przesuszone końcówki?)
Chantal, serum Sessio Argan Oil
Macadamia, Healing Oil Treatment
2. Produkty termoochronne
Takie produkty stosujemy tuż przed użyciem prostownicy. Ja nigdy nie żałuję sobie takich sprayów i spryskuję każde pasmo osobno zaraz przed "przejechaniem" po nim prostownicą. Odkąd tak postępuję moje włosy są w bardzo dobrym stanie. Do tego celu polecam Wam Heat Spray od Kemon, który mnie jeszcze nie zawiódł. Wiem też jednak, że wiele dziewczyn poleca Serum chroniące przed wysoką temperaturą od Marion.
Kemon, AND, Heat Spray 25
3. Wybór prostownicy
To już temat na osobny wpis i mam nadzieję, że uda mi się wkrótce taki dla Was przygotować. Dobra prostownica powinna mieć gładkie płytki i być wysokiej jakości, ponieważ to także w dużej mierze od niej zależy czy Wasze włosy zostaną uszkodzone. Na tym temacie skupię się jednak w kolejnym wpisie.
4. Prostowanie
Przed przystąpieniem do prostowania włosy muszą być już dokładnie przygotowane, czyli wyschnięte i rozczesane. U mnie najlepiej sprawdza się, gdy umyję je dzień wcześniej, gdyż są już wtedy ujarzmione. Jeśli myję je i prostuję tego samego dnia, efekt wyprostowanych włosów nie jest już taki idealny i długotrwały.
Kiedy włosy są już rozczesane należy podzielić je na kilka części i upiąć do góry. Kolejne części dzielimy z kolei na pasma. Przed prostowaniem każde pasmo osobno pryskamy sprayem termoochronnym i dopiero wtedy przystępujemy do pracy. Nagrzaną prostownicą przesuwamy po odseparowanym paśmie ruchem zdecydowanym i płynnym. Staramy się jak najmniej razy powtarzać prostowanie każdego pasma z osobna.
5. Efekty i ich utrwalenie
Poniżej efekty, które uzyskuję dzięki takiemu właśnie prostowaniu włosów. Po takim zabiegu mam proste włosy do kolejnego mycia bez używania lakieru! Ostatnio miałam świetny test, ponieważ fryzura ta przetrwała wesele, poprawiny, deszcz, wiatr.. a włosy pozostały idealnie proste. Jeśli chcecie jednak utrwalić efekt, bo wasze włosy aż tyle nie przetrwają polecam Wam lakier Artego Qualify, Style + Volume, który nie skleja, a jednocześnie sprawia, że fryzura jest w stanie nienaruszonym przez wiele godzin. Ja dla ładniejszego wyglądu dodaję sobie jeszcze nabłyszczacz Kemon, AND, Shine Spray 06, który jest świetnym wykończeniem.
Artego, Qualify, Style + Volume
Kemon, AND, Shine Spray 06
Efekty:
Mam nadzieję, że spodobał Wam się ten wpis i że uda mi się przygotować drugą część dotyczącą wyboru prostownicy :) Dajcie koniecznie znać, jakie Wy macie podejście do prostowania włosów i jak to robicie :)
Ja mam odwieczny problem z efektem końcowym prostowania włosów..., gdy jestem w domu są OK ,a gdy tylko wyjdę na zewnątrz, rano, gdy wilgotność powietrza jest większa niż w ciągu dnia to moje włosy się puszą, skręcają, każdy żyje swoim życiem....porażka :-) ,dzięki za artykuł, bardzo mi się podobał, Całusy Kochana
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Też tak kiedyś miałam, ale dzięki właściwej pielęgnacji i zastosowaniu kosmetyków chroniących włosy efekt jest bardziej trwały :))
Usuńkiedyś używałam prostownicy dzień w dzień, potem prostowałam tylko grzywkę, teraz udało mi się całkowicie ją odstawić.. używam sporadycznie jak najdzie mnie taka ochota, ale polubiłam swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńJa również całkowicie odstawiłam prostownicę :) ale teraz mam ochotę kupić nową, bo jednocześnie z odstawieniem pozbyłam się sprzętu :) ja również lubię swoje włosy :))
UsuńWiększość punktów spełniam nie mam tylko sprayu termoochronnego ;)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz ten brak nadrobić, bo to jeden z najważniejszych produktów ;)
UsuńNie poznałam Cię w wyprostowanych włosach:) Również ładnie, ale myślę, że w kręconych wyglądasz jednak lepiej, a może ja się przyzwyczaiłam:)
OdpowiedzUsuńJa swoim włosom dałam kilka miesięcy odpocząć od prostownicy i nosiłam kok, ale na pewno do tego wrócę, bo lubię idealnie wygładzoną czuprynę:) Nakładam jedwab CHI.
Kręcone włosy mają więcej objętości, a w prostych jest ich mniej, przez co może się wydawać, że lepiej wyglądam w swoich naturalnych :) ja od czasu do czasu lubię sobie pochodzić w prostych włosach i nacieszyć się ich długością :))
UsuńJa w kręconych włosach czuję się jakbym miała kilka kilogramów więcej:), dlatego lubię mieć je wyprostowane:)
Usuńbardzo madre rady, też kiedyś sobie tak zniszczyłam włosy, przestałam prostować na około 1,5 roku, doprowadziłam włosy do w miarę ok stanu i teraz jak mam zamiar prostować to wiadomo pielęgnacja pełną parą :)
OdpowiedzUsuńmasz śliczne buty. ;)
Ja również nie prostuję włosów już bardzo długo, ok. 2 lat chyba ;)
UsuńBardzo chcialabym zobaczyc cala Twoja wlosowa kolekcje, masz ciekawe produkty z tego co widze :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) nie wiem czy coś takiego przygotuję, bo to byłaby niekońcąca się opowieść ;P
Usuńciekawy produkt;d
OdpowiedzUsuńkataszyyna.blogspot.com
Który?
UsuńJa na szczęście włosów nie prostuje, ale coraz bardziej mnie korci :P
OdpowiedzUsuńTo bardzo kuszące :<
UsuńŚliczne masz włosy :) ja nigdy nie prostowałam włosów, nawet jak miałam mega długie. Jakoś tak zawsze marzyły mi się kręcone :)
OdpowiedzUsuńMnie marzą się kręcone, ale długie,a póki co jeszcze takich nie mam :P
UsuńJa nie prostuję - dążę do odwrotnego efektu :)
OdpowiedzUsuńCI, co mają kręcone - prostują, ci, co mają proste - kręcą :P nie dogodzisz :P
UsuńPrzynajmniej jest ciekawie :D
UsuńBardzo przydatny post, gdyż uwielbiam proste włoski :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc w pewien sposób :)
UsuńCałe szczęście że ja nie prostuję włosów :>
OdpowiedzUsuńMimo to nawilżam, olejuję i zabezpieczam :D
Pielęgnacja jest najważniejsza :))
UsuńBardzo ładnie wyglądasz :) Ja nie prostuję włosów :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;))
UsuńJa niestety często prostuję włosy... ale przez wakacje dałam im spokój :)
OdpowiedzUsuńZawsze to coś :)
UsuńBardzo przydatny wpis! Ja co prawda nie skorzystam - odkąd przestałam je prostować 2 lata temu, same osiągnęły stan "prostoty" - lecz na pewno przyda się wielu fankom prostownicy.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że wiele osób może skorzystać :)
UsuńJa bardzo rzadko prostuję włosy bo potem nie wyglądają one za dobrze ;/
OdpowiedzUsuńJa również nauczona doświadczeniem zrezygnowałam z prostownicy :) ale teraz, kiedy wiem, jak prostować włosy bezpiecznie będę od czasu do czasu to robić :))
UsuńBardzo przydatny wpis. Ja rezygnuję podczas prostowania z jakichkolwiek ulepszaczy, ponieważ naturalnie mam proste druty i jakkolwiek je wyprostuję zawsze efekt się świetnie trzyma. Nie mogę niestety tego powiedzieć odnośnie kręcenia włosów, każdy lok prostuje sie w mgnieniu oka. :o(
OdpowiedzUsuńP.S Świetna figura kochana!
Myślę, że nie jedna osoba zazdrości takich włosów, chociaż domyślam się, że ciężko je w jakikolwiek inny sposób ułożyć :< dziękuję bardzo <3
Usuńprzyda się chociaż robię to rzadko;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tym lepiej dla włosów :))
UsuńBardzo przydatne ;D
OdpowiedzUsuńa włosy śliczne :)
http://faashionpashion.blogspot.com/2015/09/37.html zapraszam !
Cieszę się i dziękuję :))
Usuńja na szczescie skonczyłam z prostowaniem ;) chyba ze na jakies wielkie wyjscie ;)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja :)
UsuńJa nie prostuję, bo mi ich zwyczajnie szkoda, ale rady zapamiętam jakby co! :)
OdpowiedzUsuńTym lepiej :)
UsuńPIĘKNE ;) ja niestety rzadko używam i prostuję włosy, bo - choćbym chciała - za pewien czas zaczynają się skręcać ;d
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dzięki właściwej pielęgnacji przedłużyłam utrzymywanie się efektu prostych włosów :)
UsuńŚwietnie wyglądają, przy takiej pielęgnacji nie ma szans by było gorzej:)
OdpowiedzUsuńja bym chętnie zakręciła;)
OdpowiedzUsuńPrzydatny post, ja jednak prostuję włosy raz na ruski rok :))
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post. piękne włosy:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Muszę skorzystać z tych rad.. Chociaż jak rzadko prostuję, ale jak już to na 'sucho'..
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdy korzystałam z prostownicy stosowałam kosmetyki chroniące przed wpływem wysokiej temperatury. Teraz moje lekko falujace się włosy lubię:)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty a wpis przydatny !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przez to, że nieodpowiednio dbałam o prostowanie włosów. Zrezygnowałam :-) Ale po przeczytaniu Twojego wpisu chyba wypróbuję i wrócę do prostowania ;-)
OdpowiedzUsuńwłosieta masz ojojojo!
OdpowiedzUsuńswietny, bardzo przydatny post! kilka kosmetyków wpadlo mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńdołączam do grona obserwatorów, pozdrawiam ;)
ja zawsze przed prostowaniem używam olejku arganowego :)
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu prostuję włosy - super porady
OdpowiedzUsuńProstownica warto aby miała funkcję jonizacji :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko prostuję włosy :) Ten olej z Manufaktury jest boski!
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Od jakiegoś czasu mało kiedy używam prostownicy :), jeśli już to używam produktów termoochronnych :)
OdpowiedzUsuńfajny post przyda się ;)
OdpowiedzUsuńPost idealny dla mnie!! :) ❤
OdpowiedzUsuńCiekawy post! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńfajny poradnik :)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka :)
Bardzo fajny post :) sama codziennie prostuję włosy więc na pewno mi się przyda
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam naturalnie proste jak druty włosy, ale na pewno przydatne porady ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://voanni.blogspot.com
Ja stosuję tylko odżywkę z Avonu termoochronną ; niszczą się włosy podczas prostowania , wiadomo, ale ja akurat nosze krótkie , często je ścinam , więc nie jest tak źle ;)
OdpowiedzUsuńNie stosuję prostownicy;) Ale post przydatny dla każdej posiadaczki takiego urządzenia;)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne włoski i jesteś prześliczna<3
OdpowiedzUsuńFajny post,sama prostuję codziennie włosy i również stosuję ochronę w postaci mgiełek :)
ja staram się unikać wszystkich produktów z silikonami i wybieram te eko :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że prostuję włosy bardzo często, ale dużo rzeczy o których napisałaś nie wiedziałam... Zwłaszcza tych związanych z pielęgnacją i ochroną włosów - przynajmniej się czegoś nauczyłam :) PS Czekam na wpis o wyborze prostownicy - muszę się dowiedzieć czy moja spełnia wszystkie warunki :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie :)
http://www.lefffka.blogspot.com/
Mimo że mam proste włosy i nie wymagają one prostowania, to i tak uważam, że post jest bardzo przydatny :D
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/
Ja stawiam przede wszystkim na olejowanie :))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;)
Na szczęście prostuje okazyjnie włosy, a Twoje rady są na pewno bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkiedyś prostowałam swoje włosy bardzo, bardzo często. Swoich kręconych nie lubiłam, a to dlatego, że nie potrafiłam o nie dbać. Później na szczęscie zmądrzałam, kupiłam własciwą odżywkę i teraz prostuje włosy pare razy do roku na jakieś większe wydarzenia;)
OdpowiedzUsuńOjej ile kosmetyków *.*
OdpowiedzUsuńMuszę się zagłębić w Twojego bloga i poczytać dobre rady ;)))
Mam naturalnie proste włosy i niestety niepodatne na kręcenie ;/
OdpowiedzUsuńKiedyś prostowałam włosy, to były jakoś czasy gimnazjum i przez to teram mam cienkie włosy. Sporo przydatnych porad :)
OdpowiedzUsuńJa prostuję włosy nie często i od kiedy zaczęłam się interesować pielęgnacją włosów bardziej --efekt mam dobry, prędzej gdy ich odpowiednio nie pielęgnowałam efekt był słaby.
OdpowiedzUsuńMoje włosy chyba wręcz błagają o pomoc :)
OdpowiedzUsuńOjojoj, czekam na wpis o prostownicach, bo właśnie chcę taki sprzęt kupić (i google skierowało mnie do Ciebie, zatem jesteś ekspertem). Ale... jeżeli w najbliższym czasie nie będziesz tworzyć osobnego wpisu, czy dasz radę ocenić - czy warto inwestować w prostownicę Remington PROtect? System hydrocare i w ogóle cuda wianki?
OdpowiedzUsuńWiem, że nie na temat, ale śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńUżywam kosmetyku CHI Volume Booster do ochrony podczas prostowania włosów i uważam że jest naprawdę dobry .Poleciła mi go koleżanka z pracy i jestem jej bardzo bardzo wdzięczna
OdpowiedzUsuń