1. BRONZER I ROZŚWIETLACZ
Umieszczone w plastikowym opakowaniu. Połowę produktu stanowi bronzer, zaś drugą zajmuje rozświetlacz. Bronzer ma ciepły odcień, którym nie zrobicie sobie krzywdy. Ładnie wygląda na twarzy, nie robi plam i jest na tyle delikatny, że nie da się go nałożyć zbyt wiele. Rozświetlacz tworzy na skórze taflę, która rozświetla cerę. Nie zawiera w sobie dużych, brokatowych drobinek. Może się trochę sypać, jeśli nabierze się zbyt dużą ilość na pędzel. Dużą zaletą tego produktu jest fakt, że w jednym opakowaniu znajdziemy dwa kosmetyki. Lubię zabierać go w podróże, ponieważ nie zajmuje wiele miejsca, a mam dwa produkty w jednym opakowaniu. Podoba mi się efekt, jaki daje w makijażu.
2. CIENIE
a) CIEŃ DO POWIEK SOFT EYESHADOW - nr 21
Niestety najsłabszy cień z całej trójki. Chociaż kolor zapowiada się bardzo ładnie: wygląda na beżowy, połyskujący, nieco zbliżony do rozświetlacza, to w efekcie okazuje się, że z całej tej barwy zostaje tylko osypujący się brokat. Okropnie się sypie i ciężko go nałożyć na powiekę. Jest słabo napigmentowany, przez co nie pozostawia zbyt wiele koloru, a głównie błyszczące drobinki. Po całym dniu można zaobserwować brokat na całej twarzy. Cień nr 21 jest niestety bardzo nieudany.
b) CIEŃ DO POWIEK SOFT EYESHADOW - nr 23
Przepiękny kolor i najlepszy z całej trójki. To hit sezonu, czyli marsala. Świetnie napigmentowany, nawet po starciu z dłoni pozostawia ślad. Nie osypuje się i dobrze aplikuje na powiekę. Jest całkowicie matowy i aksamitny w dotyku. Jesienią gościł bardzo często w moim makijażu. Polubiłam go i mogę Wam go polecić. Zdecydowanie jest wart uwagi.
c) CIEŃ DO POWIEK SOFT EYESHADOW - nr 22
Był cień, który zachwyca i cień, który odrzuca, więc czas na cień, wobec którego mam mieszane odczucia. Jest to szary odcień o metalicznym wykończeniu. Ma dość dobrą pigmentację, ale nakładany na powiekę pędzlem lekko się ściera, dlatego trzeba go kilkakrotnie dokładać. Lekko się osypuje. Ja używam go najczęściej do zrobienia delikatnej kreski, aby moje rzęsy wydawały się gęstsze. Nie jest zły, ale mógłby być lepszy.
3. PODKŁAD, ALL DAY PERFECT MAKE-UP, 3w1
Produkt jest umieszczony w tubie z cienkim aplikatorem, z którego łatwo wydobyć podkład. Ma on rzadką konsystencję. Kolor, jaki wybrałam jest najjaśniejszy - jest dopasowany do mojej bardzo bladej cery.
Podkład, który ma łączyć w sobie cechy bazy wygładzającej, kryjącego podkładu i matującego pudru. Jest to produkt o średnim kryciu i wpływa na zmatowienie cery, ale wymaga zastosowania pudru. Mam wrażenie, że dzięki temu podkładowi, moja skóra mniej przetłuszcza się w strefie T, a ma do tego dużą tendencję. Cera wydaje się rozświetlona, a przez lekką formułę nie tworzy efektu maski. To sprawia, że idealnie nadaje się do makijażu dziennego.
Przypudrowany podkład zostaje na twarzy cały dzień. Ściera się oczywiście przy noszeniu szalika, golfa czy też przez dotykanie skóry, ale w ten sposób zachowuje się każdy produkt tego typu. Myślę, że trwałość określiłabym jako dobrą. Czy wytrzymuje on 12 h? Uważam, że jest w stanie taki czas przetrwać na twarzy. Z pewnością na większe wyjścia można sięgnąć po coś cięższego, bardziej kryjącego, ale na co dzień Delia All Day Perfect Make-Up sprawdzi się idealnie.
Zauważyłam, że podkład ten ma delikatne właściwości nawilżające. Nie podrażnia skóry, nie przesusza jej ani nie powoduje wyprysków. Do codziennych makijaży polecam serdecznie.
4. CURLING MASCARA, EYE OPENER
Posiada silikonową szczoteczkę, która z jednej strony ma krótkie ząbki, zaś z drugiej została wyposażona w dłuższe odpowiedniki, które tworzą grzebień. Świetnie rozczesuje on rzęsy. Maskara ta daje bardzo, ale to bardzo subtelny efekt. Poza rozdzieleniem i podkręceniem rzęs, dodaje im nieznaczną ilość czarnego koloru. Lubię ją stosować na dolne rzęsy, jednak na górnych daje mi za słaby efekt i muszę się posiłkować innym tuszem.
PODSUMOWUJĄC,
kosmetyki Delia z kolekcji jesień/zima 2015/2016 mają pośród siebie świetne produkty, ale też niewypały. Znakomitym cieniem jest ten w nr 23. Godnym polecenia jest także podkład All Day Perfect Make-Up, który posiada lekką formułę, która nie tworzy efektu maski i nawilża cerę. Warto także zwrócić uwagę na bronzer i rozświetlacz, które dzięki umieszczeniu w jednym opakowaniu oszczędzają miejsce w kosmetyczce, dając jednocześnie piękne wykończenie makijażu. Nie polecam Wam natomiast cienia w nr 21, a mieszane odczucia mam wobec cienia nr 22. Curling mascara, która nie pochodzi z kolekcji jesień/zima 2015/2016 daje bardzo subtelny efekt, dlatego może się spodobać osobom, które lubią takie wykończenie.
Opakowania cieni i bronzera z rozświetlaczem wykonane są z plastiku i opatrzone skromną szatą graficzną w złotym kolorze. Dla jednych może być to tandetne, ale mnie się to podoba - jest skromnie, oszczędnie i ładnie. Tuba, w którym umieszczony jest podkład jest praktyczna i wygodna w zastosowaniu. Moje ogólne wrażenie dotyczące tych kosmetyków jest pozytywne. W kolejnych wpisach zaprezentuję Wam produkty do ust pochodzące z tej kolekcji.
Jak Wam się podoba moja wersja makijażu dziennego z użyciem produktów marki Delia? :) Znacie tę markę i jej kosmetyki? :)
Piękny kolor na ustach ;-).
OdpowiedzUsuńTo akurat Manhattan 003 first class - o ile dobrze pamiętam :P
UsuńJa lubię ich błyszczyk
OdpowiedzUsuńNic więcej nie miałam
Mam dwa ich błyszczyki i też je bardzo lubię :)
UsuńTeż mam podobny zestaw tylko zamiast tuszu 2 pomadki i 2 błyszczyki i to fakt, te kosmetyki są świetne, sama właśnie szykuję o nich post :)
OdpowiedzUsuńTusz nie jest z tej kolekcji :) napisałam o tym pod koniec :P po prostu akurat miałam i stwierdziłam, że również go pokażę :) również otrzymałam 2 pomadki i 2 błyszczyki :)
UsuńO tam, nie aż taki zwykły :)
OdpowiedzUsuńNo tak, usta nadają mu trochę niezwykłości :P
UsuńNiby zwykły ale charakteru nadają mu usta :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) takie było założenie ;)
Usuńmam produkty tej firmy, są ok ;)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńMarsala wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńJest śliczna :)
UsuńCień numer 23 jest piękny:)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńUsta zdecydowanie zdominowały całość :) Piekne!
OdpowiedzUsuńMoje usta zawsze dominują :P
Usuńładny makijaż :) lubię brązy.
OdpowiedzUsuńDzięki :) ja również :)
Usuńcień numer 23 też najbardziej polubiłam z tej trójki :)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńPiękny kolor masz na ustach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzyznam, że fajnie się prezentują :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
UsuńŁadny prosty makijaż ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba ;)
UsuńNigdy nie miałam niczego z tej firmy, ale makijaż prezentuje się całkiem sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na makijaż więc nie mi oceniać.
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik. Zapraszam! ;)
ładnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńUsta najładniejsze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam www.fashion-style-and-we.blogspot.com :)
Nie znam żadnego z ich produktów ;)
OdpowiedzUsuńWarto się im przyjrzeć bliżej :)
UsuńBardzo ładnie w nim wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Szminka ma piękny kolor! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba ;)
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńUsta przepiękne;)
;))
UsuńBardzo ładny makijaż, kolor pomadki podoba mi się szczególnie
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudowne kosmetyki :) Piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Miło mi, że się podoba ;)
UsuńPiękne usta :)
OdpowiedzUsuńMimo, że produkty jakoś szczególnie mnie nie zainteresowały to muszę przyznać, że zrobiłaś ładny makijaż :) No i fajny kolorek na ustach! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńŚwietny kolorek na ustach:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się oczy, ale niestety usta to kompletnie nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie intensywne kolory na ustach :)
UsuńPiękny makijaż :) Genialny kolor ust :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńkolor na ustach - cudo <3
OdpowiedzUsuńSandicious
Podoba mi się efekt tuszu - świetny na co dzień. ;]
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę coś mocniejszego :)
UsuńNigdy nie miałam styczności z tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś :)
Usuńa wiesz że z tej marki nic nie miałam jeszcze?:D
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić :D
UsuńNie miałam nic z tej firmy, mimo tego kojarzę ją :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż oczu oraz kolor szminki.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten bronzer z rozświetlaczem.
Cieszę się, że się spodobał :)
UsuńPiękny makijaż ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń