Dość dawno temu przedstawiałam Wam recenzję kremu Pose Organics Texturising (więcej TUTAJ), którego działanie mi się spodobało. Wraz z nim w moje ręce wpadł jego brat: Pose Spa Herbal. Czekał on jednak długo na swoją kolej, ponieważ na drodze w jego wypróbowaniu stanęło kilka przeszkód. O tym, jak się sprawdził możecie przeczytać dalej.
Skład:
Od producenta:
Moja opinia: kremy Pose posiadają bardzo eleganckie opakowania z piękną szatą graficzną. Być może jest to najmniej istotna kwestia, ale ładnie wyglądające kosmetyki cieszą oko i ślicznie prezentują się na półkach. Poprzedni krem, który miał poprawiać strukturę cery skończył mi się na początku lipca. W sierpniu rozpoczęłam stosowanie kremu Spa Herbal, który ma podobny, ziołowy zapach oraz podobny, lekko beżowy kolor, do poprzedniego produktu.
Na początku pisałam Wam o przeszkodach, które napotkałam podczas stosowania tego kremu. Zaczęłam go używać w sierpniu i niestety wówczas totalnie nie zdał egzaminu. Źle się wchłaniał, ważył się na skórze, nie sprawdzał się pod delikatnym podkładem. Postanowiłam więc odłożyć go na chwilę i zaczęłam stosować inny produkt, którego działanie było podobne. Zatem upały, jakie towarzyszyły nam w wakacje nie sprzyjały po prostu kremom na dzień w połączeniu z makijażem. Podjęłam więc decyzję, że powrócę do tego kosmetyku w późniejszym terminie, kiedy temperatura i pogoda będą bardziej sprzyjające. Przez ten cały czas przechowywałam krem w lodówce. Powróciłam do niego na początku października. Jak się okazało, wchłanianie było znacznie lepsze. Krem bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę. Ciągle jednak nie sprawdza się pod makijaż, niezależnie od tego czy jest to cięższy czy lżejszy podkład czy też krem BB lub CC. Dlatego też częściej stosuję go na noc. Po relaksującej kąpieli, peelingu i maseczce, krem Spa Herbal jest tylko zwieńczeniem całej kuracji. Świetnie ją uzupełnia uspokajając i odprężając cerę. Daje on odrobinę luksusu, co też można odczuć płacąc za ten krem.
Podsumowując, jest to niezły krem, ale nie bez wad. Ciągle nie do końca czuję się do niego przekonana. Mam wrażenie, że ten poprzedni lepiej się u mnie sprawdził.
Znacie kremy Pose? ;) Jakich kremów do twarzy używacie? :)
Miałam go, u mnie super się sprawdzał, miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńTo super ;)
UsuńTej marki jeszcze nie znam, ale i tak pod makijaż używam tylko matujących produktów.
OdpowiedzUsuńJa nie znam, mam jedynie próbki, ale jeszcze nie testowałam. A obecnie stosuję krem na dzień i na noc dr. med. Christine Schrammek i jest miłość :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym kremie :)
UsuńNie znam Pose, a o dziwo na razie u mnie spisuje się krem Dermedic Hydrain 2 :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go u siebie nie miałam :)
UsuńJak zawsze bardzo fajna, szczegółowa recenzja! produktu nie znałam :-) Buzka
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :)
UsuńBardzo polubiłam ich krem pod oczy, chociaż się rozwarstwiał ;)
OdpowiedzUsuńAkurat kremu pod oczy nie miałam przyjemności używać ;)
UsuńNie znam tych kremów, ale ostatnio polubiłam olejki zamiast kremów :)
OdpowiedzUsuńJa olejki lubię już od dawna :)
UsuńNic nie miałam z tej marki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOpisanego kremu jeszcze nie miałam, ale raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z zielonymi liśćmi.
Cieszę się, że się podobają :)
UsuńZnam te kremy :D U mnie sprawdzają się rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńJa nie znam tej firmy,a do twarzy używam kremów z Ziaji :)) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba by się u mnie nie sprawdził, choć ma bardzo dobry skład. :)
OdpowiedzUsuńTrzeba by było wypróbować :P
UsuńTeraz używam Iwostin albo Dermedic, Pose nie znam :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu również używałam kremu z Iwostin :)
UsuńNie znam tych kremów ;) I ja kremów nie używam, bo mam cere tłustą bardzo wrażliwą i kazdy podrażnia moją cere ;)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik. Zapraszam! ;)
U mnie krem albo olejek to konieczność w pielęgnacji twarzy :)
UsuńMasz rację opakowania wyglądają bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo ładne ;)
UsuńBardzo mnie ciekawią te kremy, wiele osób je chwali. Fajnie przeczytać inną opinię, w której pojawiają się też zastrzeżenia.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podobał się krem poprawiający strukturę z tej marki :)
UsuńBardziej spodobał mi się ich krem poprawiający strukturę :)
Usuńja sie z nim polubniłam
OdpowiedzUsuńTo świetnie ;)
Usuńkremu nie znam ale wygląda ciekawie :) jeśli chodzi o twarz u mnie sprawdził się ostatnio Anew z Avonu
OdpowiedzUsuńKremów z Avonu jeszcze nie używałam :P
UsuńJa nie znam żadnego...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię gdy opakowania kosmetyków ładnie wyglądają. Kremy, które stosuję mam na widoku ( na półce pod lustrem ) :P
OdpowiedzUsuńJa również lubię ładne opakowania ;)
UsuńMuszę się przyznać, że nie znam tej marki. Ale opakowanie przyciąga wzrok ;)
UsuńOpakowanie jest prześliczne ;)
UsuńPierwszy raz w życiu widzę ten produkt. Ale dziękuję za tak szczegółową recenzję zaciekawiłaś mnie bardzo tym produktem.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :)
UsuńNie kusi mnie zbytnio ta marka.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCieszę się, że podzielasz moje uwagi :P
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie :) jednak tej marki jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest eleganckie i luksusowe ;) mnie także się podoba ;)
UsuńZakochałam się w tym opakowaniu! ;d
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam i jakos mnie nie kusi sprobowac :P
OdpowiedzUsuń