02 marca 2015

147. Czym jest hydrolat? Moje odkrycie w pielęgnacji twarzy, czyli ekologiczny hydrolat z róży damasceńskiej


Tonik czy hydrolat? Jaka jest funkcja jednego i drugiego? Po co się je stosuje? Jak działają? Jaki wybrać? Zapraszam na dzisiejszy wpis, w którym opowiem o moim pierwszym hydrolacie.


hydrolat z róży damasceńskiej



Tonik to produkt, którego głównym zadaniem jest przywrócenie naturalnego pH naszej skórze. Zatem toniki tonizują, dodatkowo oczyszczają, pomagają w walce z trądzikiem. Ten kosmetyk jest istotny w pielęgnacji cery problematycznej, trądzikowej.
Główne kroki w dbaniu o naszą cerę to oczyszczanie, tonizowanie i nawilżanie.

A co z hydrolatami?

Hydrolat powstaje jako produkt uboczny pozyskiwania olejków eterycznych w procesie destylacji z parą wodną całych roślin lub ich części. Podczas procesu destylacji para wodna porywa nierozpuszczalne w wodzie drobiny olejku eterycznego, a następnie po wychłodzeniu olejek jest oddzielany od wody. Pozostała woda destylacyjna, która zawiera rozpuszczalne w wodzie części składowe materiału roślinnego oraz niewielkie (0.02% - 1%) ilości olejku eterycznego to właśnie hydrolat.

Hydrolaty mają postać czystego płynu o konsystencji wody i pH zbliżonym do naturalnego odczynu skóry. Ich zapach jest subtelniejszy w porównaniu z zapachem odpowiadającego im olejku eterycznego. Ponieważ hydrolaty oprócz małej ilości olejku eterycznego zawierają także inne komponenty materiału roślinnego, dlatego zdarza się, iż ich zapach jest zupełnie inny niż olejku eterycznego.

Hydrolaty podobnie jak olejki eteryczne to czyste esencje danego materiału roślinnego, tyle, że w łagodniejszej i rozcieńczonej formie. Dzięki temu mogą być one stosowane bezpośrednio na skórę bez rozcieńczenia w formie toniku lub odświeżającej wody, często są też lepiej tolerowane przez osoby o wrażliwej skórze, które mają problem ze skoncentrowanymi olejkami eterycznymi. Hydrolatami można też zastępować fazę wodną w produktach kosmetycznych.

Hydrolaty nie mają tak silnych właściwości antybakteryjnych jak olejki eteryczne, dlatego mogą łatwo ulec zepsuciu, aby temu zapobiec konserwuje się je za pomocą niewielkiej ilości konserwantu syntetycznego lub alkoholu, poza tym ich zapasy powinny być przechowywane w lodówce.
Hydrolaty do niedawna traktowano jako często bezużyteczny produkt uboczny w procesie otrzymywania głównego materiału, jakim był olejek eteryczny, obecnie jednak są one coraz bardziej doceniane i wiele procesów destylacji materiału roślinnego przeprowadza się głównie w celu otrzymania samego hydrolatu.


hydrolat czym jest


W związku z tym, że moja cera jest mieszana, ale ze skłonnością do trądziku mój hydrolat jest różany. Do takich cer idealne będą też hydrolaty:


  • oczarowy,
  • z kocanki,
  • rumiankowy,
  • szałwiowy,
  • miętowy,
  • z czarnej porzeczki,
  • z neroli.

Na spotkaniu blogerek w Głogowie miałam przyjemność spotkać się z Panią ze sklepu Mazidła i porozmawiać o produktach, które na tej stronie można otrzymać. Jednym z kosmetyków, jaki wówczas otrzymałam był Ekologiczny Hydrolat z Róży Damasceńskiej. 


Moja opinia: Hydrolat jest zamknięty w ciemnej butelce, która chroni płyn przed światłem, o pojemności 50 ml (dostępna jest także pojemność 100 ml, 150 ml oraz 500 ml). Po otwarciu można zachwycać się przepięknym zapachem róży. Wg zaleceń, należy trzymać go w lodówce, dzięki czemu podczas przecierania twarzy można poczuć cudowny chłód i przebudzenie. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że polubię ten produkt. Stosuję go głównie rano, ponieważ dzięki niemu moja cera jest bardziej promienna i rozjaśniona. Zauważyłam, że szybciej bledną mi wszelkie niedoskonałości, które od czasu do czasu mi się pojawiają. Dzięki wspaniałemu zapachowi działa aromaterapeutycznie.
Ja stosuję obecnie ten hydrolat jako tonik. Wieczorem lubię położyć sobie zamoczone w tym produkcie płatki kosmetyczne na oczach. Zauważyłam, że po takim zastosowaniu, po nieprzespanej nocy, mam zdecydowanie mniejszą opuchliznę i zasinienie wokół oczu. Planuję jeszcze wypróbować go na włosy, dodając kilka kropel do maski. Wiem też, że możecie wykorzystać ten hydrolat jako mgiełkę do włosów i twarzy, ja myślę, że w takim celu posłuży mi latem.

Podsumowując, za 50 ml tego hydrolatu płacimy 6,57 zł. Ja pokochałam hydrolat z róży damasceńskiej i z pewnością zakupię jeszcze jedną buteleczkę. Jeśli nie skuszę się na ten sam, to z pewnością wypróbuję inne tego typu produkty. Toniki często pozostawiają delikatnie klejący film na cerze, ten hydrolat tego nie robi, a to bardzo mi się podoba.


Chciałam jeszcze zwrócić Waszą uwagę na fakt, że strona Mazideł jest przepełniona informacjami. Znajdziecie na niej mnóstwo przydatnych informacji dotyczących każdego produktu, więc jeśli marzycie o tym, żeby rozpocząć przygodę z ekologicznymi, naturalnymi kosmetykami, na tej stronie z pewnością nie pozostaniecie sami. 





Co sądzicie o hydrolatach? :)

26 komentarzy

  1. Ciekawy produkt :)
    http://xblueberrysfashionx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. używam obecnie z rózy białej i werbeny z mazideł oczywoiscie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam, jestem ciekawa tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też muszę zamówić hydrolat: pomarańczowy i oczarowy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm.. nigdy o nim nie słyszałam :3
    Poklikałabyś w baner Sheinside w prawej kolumnie ? Z góry dziękuję <3
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę wypróbować bo brzmi ciekawie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy post, też mam cerę mieszaną, więc chętnie wypróbuję ten hydrolat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię hydrolaty, wolę je od toników :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmmm muszę go kiedyś wypróbować. Jak na razie stosowałam tylko z drzewa oliwkowego, sympatycznie działał na skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oleje, hydrolaty- ostatnio ciągle je stosujemy. Tego nie mieliśmy, ale musimy to zmienić, bo np. tonik różany jest ostatnio naszym hitem!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm, nigdy nie słyszałam o hydrolatach, ale brzmi bardzo ciekawie! Może się skuszę :)

    Zapraszam do siebie: http://www.swiatobserwatorki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze nigdy żadnego nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja powiem tak... czuję sie teraz douczona i oświecona ;) widziałam w jakimś tureckim sklepiku duuużo wody różanej... :) nastepnym razem nie skonczy sie na podziwianiu buteleczek :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ile ja się u Ciebie ciekawych rzeczy dowiem to szok ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O proszę! Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Ciekawe rzeczy tu wypisujesz :) A ja tak samo jak Ty mam cerę mieszaną z tendencją trądzikowa. Chyba muszę to coś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy żadnego nie miałam. Już zaglądam na ich stronę, bo mnie zaciekawiłaś.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie stosowałam, a nawet nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. O!
    Właśnie dodałaś kolejny produkt do mojej listy "must-have" :)
    Dzięki :***

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie stosowałam. Ciekawa sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy post, teraz już wiem co to hydrolat :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przymierzam się do zakupu hydrolatu różanego. Dziękuję za recenzję, bardzo przydatna w tym momencie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też mam hydrolat z róży damasceńskiej, tylko innej firmy. Działanie jest niesmowicie przyjemne. Pięknie pachnie i pozostawia skórę bardzo miekką i delikatną. Stosowałam go też jako płukankę na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniała recenzja :) Musze koniecznie kupić ten hydrolat, ponieważ mam spory problem z niedoskonałościami i przebarwieniami po trądziku. Mam nadzieję, że przebarwienia trochę zbledną :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i wyrażania swoich opinii :)
Zawsze odwiedzam swoich czytelników.
Jeśli obserwujesz, daj znać w komentarzu :)

NIE SPAMUJ!!!

TOP