Produkty marki Too Faced zostały niedawno wprowadzone do Sephory w Polsce, która ma wyłączność na ich sprzedaż. Mam ogromną przyjemność z używania czekoladowej palety Chocolate Bar oraz bazy pod cienie Shadow Insurance, o których mogliście przeczytać we wpisie: Czekoladowa paleta, dla której warto zgrzeszyć. Chocolate Bar i Shadow Insurance od Too Faced. Czas na przedstawienie kolejnych kosmetyków, które posiadam w swojej kosmetyczce: pomadkę Melted oraz róż do policzków. Obydwa produkty są w mniejszej wersji, gdyż występują jako duo: Too Faced, Happily Ever Lasting Lip&Cheek Duo. Nie przedłużając, zapraszam na zdjęcia i moją opinię.
W zestawie Happily Ever Lasting Lip&Cheek Duo znajdują się dwa miniaturowe produkty: pomadka Melted w odcieniu o nazwie Peony oraz róż do policzków Justify My Love. Na zużycie kosmetyków producent wyznacza 12 miesięcy, więc mniejsza pojemność jest w tym przypadku zaletą.
Jaki jest róż Too Faced Justify My Love?
Moja opinia: róż znajduje się w różowym opakowaniu, które na pierwszy rzut oka może się niektórym wydawać tandetne. Według mnie jest ono słodkie, a kształt serca, który widzimy po otwarciu pudełeczka tylko dopełnia całości. Kolor można określić jako przybrudzony róż, ale tylko w opakowaniu, bo po zaaplikowaniu na skórę możemy zauważyć przepiękny, intensywny różowy odcień. Mnie przypomina on policzki lalek, dlatego trzeba z nim bardzo uważać, bo jego pigmentacja jest tak mocna, że łatwo można zrobić sobie krzywdę. Będzie idealnym wykończeniem makijażu wiosną i latem.
Róż posiada delikatne, rozświetlające drobinki, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Na ogromną pochwałę zasługuje pigmentacja, która w moim odczuciu jest bardzo mocna i jeśli mamy za ciężką rękę to możemy zrobić sobie na policzkach coś przypominającego lalkę barbie. Mimo wszystko, róż daje świetny, naturalny efekt i łatwo się go aplikuje przy pomocy pędzla. Nie ściera się i wytrzymuje cały dzień. Ja jestem nim zachwycona. Ogromnie podoba mi się jego kolor, trwałość, a także pigmentacja. Odkąd go mam, nie sięgam po żaden inny produkt tego typu. Używałam go także w makijażach moich koleżanek i za każdym razem opinie na temat tego różu były bardzo pozytywne.
Jaka jest pomadka Too Faced Melted Peony?
Moja opinia: pomadka Melted znajduje się w różowej tubce. Po odkręceniu, zauważamy nietypowy aplikator w postaci gąbeczki. Kiedy naciśniemy na tubkę, z niewielkich dziurek wydobywa się pomadka w płynie. Aplikator pozwala na precyzyjne wykonanie makijażu ust. Ja niestety mam pewne wątpliwości, co do tego rozwiązania marki Too Faced, gdyż nie jestem przekonana do higieny tej gąbeczki. Chyba wolałabym, aby aplikatorem był pędzelek.
Kolor jest bardzo ładny. To delikatny róż. Chociaż jestem ogromną szminkomaniaczką, takiego odcienia nie miałam jeszcze w swojej ogromnej kolekcji. Lubię go nosić, ponieważ jest to subtelny kolor, a jednocześnie nie jest zbyt delikatny, bo ja za takimi nie przepadam. Jestem raczej znana z intensywnych pomadek na ustach, ale wiadomo, że czasami makijaż i okazja wymagają czegoś bardziej spokojnego. Rozwiązaniem jest odcień Peony pomadki Melted.
Po wyciśnięciu produktu ma on konsystencję płynną, która po nałożeniu na usta zastyga i staje się matowa. Trwałość jest imponująca i przewyższa nawet moje ulubione pomadki Bourjois (Czy opłaca się kupować pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet). Melted wytrzymuje posiłek, który nie jest zbyt tłusty, a bez jedzenia zostaje na ustach na kilka długich godzin, po czym równomiernie się ściera.
Przed aplikacją pomadki Melted, jak każdego matowego produktu, należy wykonać peeling i właściwie nawilżyć usta. Produkt ma tendencję do podkreślania suchych skórek i wchodzenia w załamania, ale te problemy nie będą miały miejsca, jeśli odpowiednio przygotujemy się do nałożenia tej pomadki. Ważne także, aby nie nakładać zbyt dużej ilości szminki, gdyż może się wtedy brzydko prezentować i rolować na ustach. Jak w przypadku wszystkich mocno napigmentowanych kosmetyków, obowiązuje zasada: co za dużo, to niezdrowo. Gorąco Wam polecam odcień Peony, a sama mam ochotę na bardziej wyraziste kolory.
Jeśli chcecie być na bieżąco z tym, co się u mnie dzieje, zapraszam Was na mojego Facebooka, gdzie codziennie coś się dzieje :)
Róż mnie kusi, extra ma odcień no i tak jak piszesz na wiosnę lato byłby idealny <3
OdpowiedzUsuńRóż jest rewelacyjny :D
UsuńNie miałam do tej pory do czynienia z kosmetykami tej marki. Pomadki to nie moja bajka, rzadko ich używam ;) ale róż uwielbiam! Ten kolor o którym wspominasz dla mnie byłby za jasny, ale dobrze wiedzieć, że jakościowo jest dobry :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa za to jestem zakochana w pomadkach :)
UsuńPomadka ma piękny kolor, ja również lubię bardziej wyraziste kolory, więc zapewne tak jak Ty miałam bym ochotę na coś w mocniejszym odcieniu :)
OdpowiedzUsuń;))
UsuńŁadniutkie kolorki :) Wstyd ale nawet nie słyszałam o tej marce :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobają :)
UsuńOkej, na pomadkę mnie namówiłaś :D
OdpowiedzUsuńWarto :D
UsuńNo to, to jest prawdziwy kolor róż :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę :D
UsuńRóż zdecydowanie przypadł w moje gusta. Jest piękny, odcień taki mocno cukierkowy, zdecydowany. Idealny na wiosnę. Chciałabym go przetestować :) A co do klasyka "Melted" miałam okazję jedynie testować go w Perfumerii i akurat ten kolor chyba nie jest dla mnie. Choć jednorazowe pomalowanie ust to za mało, żeby wydać wyrok ;) Pozdrowionka serdeczne. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńOdcień jest typowo różowy ;) jak dla mnie jest to bardzo dobry produkt, który warto wypróbować :)
UsuńNie miałam nic Too Faced :)
OdpowiedzUsuńróż rzeczywiście ma mocną pigmentację :)
Pigmentacja jest genialna ;)
Usuńz Too Faced najbardziej mam ochotę na czekoladową paletkę :D odcień różu i mnie się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńCzekoladową paletę ogromnie polecam :) jest moją ulubioną :))
Usuńdla mnie aż za różowy :D Ale urocze pojemniczki
OdpowiedzUsuńTypowy róż :)
UsuńToo Faced ma uroczy design opakowań <3
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba ;)
UsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze kiedyś będziesz miała ;)
UsuńOj, jakie neonowe kolory. To chyba nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJakie neonowe :P
UsuńNie znam tych produktów. Róż jest dla mnie zbyt różowy:D
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest własnie taki idealny różowy róż :D
UsuńRóż jest mega świetny! :) co racja, to racja - pigmentacje ma mocną, mimo to -również uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńTo super ;)
UsuńSkusiłabym się na pomadkę! :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńNie znam jeszcze tych kosmetyków ale są przeurocze:-)
OdpowiedzUsuńZatem wszystko przed Tobą :P
UsuńNa ten mini zestaw polowałam jak tylko zobaczyłam go na stronie Sephory, ale w końcu docelowo sobie odpuściłam. Teraz żałuje :D
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zrobić do niego jeszcze jedno podejście :P
UsuńOpakowanie różu jest urocze :)
OdpowiedzUsuńMnie też się bardzo podoba ;)
UsuńRóż wygląda na prawdę slodko ;-) oprawa robi duże wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńnie miałam jeszcze żadnych kosmetyków z tej marki ale już się czaję na kilka produktów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiele o nich dobrego słyszałam :). Marzy mi się ten róż.
OdpowiedzUsuńPs. Poklikałabyś u mnie w linki z wishlisty? Będę bardzo wdzięczna :*
Jasne ;)
UsuńBardzo chętnie przygarnęłabym coś od TooFaced. Design jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :) mnie również design się podoba :)
UsuńBardzo byłam ciekawa tych kosmetyków, róż nie dla mnie ale na pomadke się skusze, w 100% mój kolor <3
OdpowiedzUsuńWOOHO - mój blog Nowy post-zapraszam! :) Jeśli Ci się spodoba to zaobserwuj, to duża motywacja-dopiero zaczynam :)
Pomadka też jest świetna ;)
UsuńTen róż ma boskie opakowanie. <3
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńRóż nie przypadł mi do gustu ze względu na kolor, ale w ofercie mają wiele innych więc może się kiedyś skuszę <3 Jeśli chodzi o kolor pomadki lubię takie wyraziste kolory :D
OdpowiedzUsuńJa również lubię wyraziste kolory i już poluję na jakiś bardziej intensywny odcień:)
UsuńTrzeba przyznać, że marka wie jak kusić opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńOo tak :D i nazwami :D
UsuńNie znam tej marki. Róż zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy post Clarins olejek do ust :)
Z pewnością odwiedzę ;)
UsuńŚliczne opakowanie !! :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńPomadka mnie zaciekawiła. :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBardzo lubię ten róż, za to kolor tej pomadki nie do końca do mnie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście obydwa produkty się spodobały :)
UsuńJak dla mnie zbyt różowy :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust :)
UsuńRóż jest naprawdę różem ♥ Cud!
OdpowiedzUsuńDokładnie :) ja również tak uważam: to prawdziwy róż! :)
UsuńRóż jest rewelacyjny, odkąd go mam, wszystkie inne tego typu produkty poszły w kąt:)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak u mnie ;)
Usuńbardzo lubię to duo :)
OdpowiedzUsuńJest niezawodne ;)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń